"Mogę Cię prosić o autograf? A on do mnie: wypier***aj". Pazura o pierwszym spotkaniu z Gajosem
- Trzy dni chorowałem. 38 stopni gorączki, wymioty. Mój Janek, mój idol, powiedział do mnie: "wypier***aj" - tak wspomina pierwsze spotkanie z Januszem Gajosem, bohaterem swojego dzieciństwa, Cezary Pazura.
2020-08-07, 15:15
Powiązany Artykuł
Janusz Gajos zaatakował prezesa PiS. "Mały człowiek podzielił nasz kraj"
W nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube artysta opowiedział o swoim pierwszym spotkaniu z Januszem Gajosem. Cezary Pazura miał wówczas 8 lat. Do rozmowy doszło na planie serialu "Czterej pancerni i pies". Pazura poprosił o autograf znanego aktora.
- Wyśniłem sobie to, że on mnie weźmie na kolana, założy mi ten hełmofon - wspominał aktor. Podkreślił, że bardzo chciał poznać swojego ulubieńca z dzieciństwa.
Na plan "Czterech pancernych..." zabrał Cezarego ojciec. Działo się to prawdopodobnie w latach 70. Jedną z głównych ról w serialu grał Janusz Gajos, który wcielał się w postać Janka.
REKLAMA
- Miałem wtedy chyba 8 lat. Tata wymalował rower na czerwono, żeby mnie zawieźć do miasta, żebym zobaczył z bliska "Pancernych" - opowiadał Pazura. Jak relacjonował, wśród tłumu ludzi i czołgów szedł "jego Janek".
- Ja mówię: Boże, wyśniłem sobie to, że on mnie weźmie na kolana, założy mi ten hełmofon, powie: "Czareczku, jak masz na imię..." - wspominał aktor.
Pazura stwierdził, że jako jedyny z całego tłumu, z pamiętnikiem w ręku, wyrwał się w kierunku Gajosa. - Mówię: "Janku, Janku" - tak jak mnie tata nauczył, kulturalnie - "Janku, Janku, nazywam się Czaruś Pazura, czy mogę Cię prosić o autograf?". A Gajos mówi do mnie: "wypier***aj". I poszedł - wspominał aktor.
- Trzy dni chorowałem. 38 stopni gorączki, wymioty. Mój Janek, mój idol, powiedział do mnie: "wypier***aj" - powiedział Pazura.
REKLAMA
tvp.info/youtube.com
pb
REKLAMA