"Skuto mu ręce". Białoruscy celnicy zawrócili polski konwój z pomocą

Konwój "Solidarności" z pomocą dla strajkujących na Białorusi zostaje w Polsce. Białoruscy celnicy po 20 godzinach odprawy na przejściu granicznym w Bobrownikach zawrócili ciężarówkę na polską stronę.

2020-08-28, 02:20

"Skuto mu ręce". Białoruscy celnicy zawrócili polski konwój z pomocą

Przewodniczący podlaskiej "Solidarności" Józef Mozolewski informował w TVP3 Białystok, że kierowca, Białorusin pracujący w polskiej firmie transportowej, był zatrzymany i musiał przez dwie godziny składać wyjaśnienia. Skuto mu ręce. Nie podano podstawy zatrzymania.

- Wystraszony został człowiek. Ciągle nas informował, że boi się, że jest niebezpieczna sytuacja - relacjonował Józef Mozolewski.

Powiązany Artykuł

EPA Białoruś 1200.jpg
"Bezpodstawne oskarżenia pod adresem Polski". MSZ wzywa ambasadora Białorusi

20 ton żywności dla Białorusinów

W transporcie jest prawie 20 ton żywności dla strajkujących Białorusinów. Ładunek musi przejść dodatkową procedurę fitosanitarną i będzie konwojowany do Kuźnicy - informował przewodniczący podlaskiej "Solidarności". Będzie to możliwe dopiero dziś ze względu na limit czasu pracy kierowcy.

REKLAMA

Józef Mozolewski zapowiedział, że związkowcy będą dalej próbować dostarczyć pomoc, wspierając protestujących na Białorusi. Tego oczekują związki zawodowe w Europie - mówił przewodniczący podlaskiej "Solidarności".

Czytaj także:

Białoruscy celnicy mieli nie przepuścić ciężarówki ze względu na rzekome braki w dokumentacji.

"Solidarność" zapewnia, że dopełniła wszelkich formalności i że był to fałszywy pretekst do zawrócenia transportu. W sprawie zatrzymania interweniowało dzisiaj u władz Białorusi polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

REKLAMA

ks

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej