"Rażąca niewspółmierność kary". Apelacja od wyroku ws. Amber Gold

2020-10-15, 14:32

"Rażąca niewspółmierność kary". Apelacja od wyroku ws. Amber Gold
Akta ws. Amber Gold. Foto: PAP/Marcin Gadomski

Prokuratura Okręgowa w Łodzi złożyła apelację od wyroku ws. afery finansowej Amber Gold. W ubiegłym roku gdański sąd skazał b. szefa spółki Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12,5 roku więzienia.

- Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny - przekazał rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania. 

Jak poinformował Kopania, apelacja została wniesiona po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia wydanego wyroku. - Wskazując na rażącą niewspółmierność kary wobec dwojga oskarżonych, wnosimy o orzeczenie dla Marcina P. kary 25 lat pozbawienia wolności, a dla Katarzyny P. kary 15 lat pozbawienia wolności - oznajmił rzecznik.

Powiązany Artykuł

1200_pieniądze_shutterstock.jpg
29 milionów złotych w piramidzie finansowej. Jest akt oskarżenia

Przekazał, że w apelacji prokuratura wnioskuje również o "nieznaczne skorygowanie" wysokości szkody wyrządzonej "przestępstwem oszustwa".

15 i 12,5 roku pozbawienia wolności

W październiku ubiegłego roku, po trzech latach procesu, Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał byłego szefa Amber Gold Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12,5 roku więzienia. Oprócz kar pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Gdańsku nałożył twórcy Amber Gold i jego żonie zakaz prowadzenia działalności gospodarczej o charakterze finansowym na 10 lat. Wymierzył im też kary grzywny: dla Marcina P. 159 tys. zł, a dla Katarzyny P. 135 tys. zł.

Sąd orzekł również wobec oskarżonych obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej części pokrzywdzonych w aferze Amber Gold. Dotyczy to ponad tysiąca osób, które nie zgłosiły swoich wierzytelności u syndyka masy upadłościowej Amber Gold i nie wystąpiły z pozwami cywilnymi przeciwko władzom spółki. Odszkodowania, które mają zapłacić tym osobom oskarżeni, wynoszą co najmniej 32 miliony złotych.

Na poczet orzeczonych kar więzienia sąd wliczył czas pobytu w areszcie Marcina P. (od sierpnia 2012 r.) i Katarzyny P. (od kwietnia 2013 r.).

Marcinowi P. postawiono ogółem cztery, a Katarzynie P. dziesięć zarzutów. Według łódzkiej prokuratury okręgowej, która prowadziła śledztwo, Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczy także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury, Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Czytaj również:

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.

Katarzyna P. i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.

itom

Polecane

Wróć do strony głównej