Premier o protestach: skali agresji nie da się niczym uzasadnić
- Kwestia dopuszczalności przerywania ciąży wszędzie na świecie wywołuje emocje, ale skala agresji i mowy nienawiści obserwowana w ostatnich dniach w Polsce nie da się niczym uzasadnić - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
2020-10-28, 09:23
Powiązany Artykuł
![Protest kobiet 1200 PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/925948fc-5126-4ae6-88d8-fcfef3d4a8b6.jpg)
Ataki na kościoły w całej Polsce. Pobity ksiądz, jedna osoba ugodzona nożem
W rozmowie z "Gazetą Polską" premier odniósł się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Morawiecki podkreślił, że kwestia dopuszczalności przerywania ciąży wszędzie na świecie wywołuje emocje, "ale skala agresji i mowy nienawiści obserwowana w ostatnich dniach w Polsce nie da się niczym uzasadnić". Dodał, że Trybunał musiał zająć stanowisko w sprawie wniosku, który został do niego złożony.
- Jesteśmy częścią cywilizacji chrześcijańskiej, w której niesienie pomocy najsłabszym i niepełnosprawnym jest cnotą i nakazem moralnym - powiedział. Zwrócił uwagę, że "zgodnie z obowiązującym po wyroku TK prawem, przerwanie ciąży jest nadal możliwe w sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa lub gdy zagraża zdrowiu i życiu matki".
Czytaj także:
- "Skali agresji nie da się niczym uzasadnić". Premier o protestach związanych z wyrokiem TK
- Joanna Lichocka: odpowiedzialność za agresję na ulicach ponoszą politycy totalnej opozycji
- Chciałbym wierzyć, że wszyscy w Polsce nadal uważamy, iż każdy człowiek, bez względu na chorobę czy niepełnosprawność, musi być traktowany z godnością i szacunkiem. Dlatego w poczuciu tolerancji do innych poglądów apeluję do osób publicznych, ale i wszystkich innych, które wypowiadają się w przestrzeni publicznej, o ważenie słów. Nie może być zgody na poniżanie innych ludzi, wręcz na próbę ich dehumanizacji, na wulgarność i agresję. Mamy różne poglądy, ale wszyscy jesteśmy ludźmi - powiedział Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![strajk 1200 (1).jpg](http://static.prsa.pl/images/d0027a81-3091-4711-b923-ff550664d5a5.jpg)
"Ile trzeba podłości w trakcie pandemii?". Schreiber krytykuje KO za zachęcanie do protestów
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Wniosek do TK o stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu złożyła rok temu grupa posłów PiS, PSL i Konfederacji. Wyrok wywołał falę protestów w całym kraju. Straci on moc wraz z publikacją orzeczenia TK.
pg
REKLAMA