"TK Julii Przyłębskiej". Przewodniczący KRRiT wzywa TVN24 do nieużywania takiego sformułowania
W związku z informacjami przekazywanymi na antenie TVN24 o wyroku TK z 22 października wskazującymi, że jest to decyzja ""Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej" przewodniczący KRRiT wezwał TVN24 do zaprzestania używania tego sformułowania - podano w środę na stronie KRRiT.
2020-10-28, 21:04
"W związku z informacjami przekazywanymi na antenie TVN24 w wejściach prezenterskich oraz na paskach informacyjnych w audycjach informujących o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku wskazujących, że jest to decyzja "Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej", organ wydał decyzję wzywającą nadawcę do zaprzestania używania tego i podobnych sformułowań" - przekazano na stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Powiązany Artykuł

Prezydent: jestem gotowy pomóc w wypracowaniu prawa, które będzie chroniło dzieci i kobiety
W ocenie KRRiT "odbiorcy programu TVN24 otrzymali nieprawdziwe informacje dotyczące konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Trybunał Konstytucyjny".
"Rozdział VIII Konstytucji RP wskazuje, że Trybunał Konstytucyjny jest władzą odrębną i niezależną od innych władz, a wszyscy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji" - przypomniano.
Dodano, że "wskazane powyżej informacje rozpowszechnione w programie TVN24, poprzez nagminne używanie nazwiska, kierowały uwagę odbiorców na osobę prezes Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską, dając tym samym nieprawdziwe wskazanie, iż to nie konstytucyjny organ rozpatrywał sprawę i wydawał orzeczenie".
REKLAMA
- "Policja powinna zapobiegać gromadzeniu się tłumów". Lodowski o przebiegu protestów
- "Dzicz i barbarzyńcy". Opozycjonista z czasów PRL o agresywnych uczestnikach protestów
"Tego rodzaju niezgodne z prawdą informacje, wprowadzają odbiorców w błąd i utrwalają nie tylko nieprawdziwe przekonanie o indywidualnej, spersonifikowanej decyzji prezes Trybunału Julii Przyłębskiej, lecz przede wszystkim krytykę wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dokonywaną przez część społeczeństwa kierując ją, w sposób zindywidualizowany, do konkretnej osoby uczestniczącej w podejmowaniu rozstrzygnięcia" - zwróciła uwagę KRRiT.
W komunikacie wskazano, że "może to stanowić element nękania, zastraszenia, a nawet mowy nienawiści".
itom
REKLAMA
REKLAMA