Beata Kempa: zostajemy w Zjednoczonej Prawicy, nie można dopuścić opozycji do władzy

- Zostajemy w koalicji, będziemy ciężko pracować w tym bardzo ciężkim czasie dla nas wszystkich. Nie można dopuścić do władzy ludzi z opozycji - zadeklarowała w środę polityk Solidarnej Polski, eurodeputowana Beata Kempa.

2020-12-16, 09:25

Beata Kempa: zostajemy w Zjednoczonej Prawicy, nie można dopuścić opozycji do władzy
Beata Kempa. Foto: PAP/Paweł Supernak

Zarząd Solidarnej Polski głosami 12 do 8 odrzucił w sobotę wniosek o wyjście z koalicji rządzącej. Wcześniej lider tego ugrupowania, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a także inni politycy SP, krytykowali zawarte na szczycie UE porozumienie w sprawie rozporządzenia dotyczącego powiązania dostępu do funduszy UE z kwestią praworządności.

Kempa, która była gościem Radia Zet, nie chciała powiedzieć jak głosowała w sobotę. To było głosowanie tajne i dlatego nie będę tej kwestii ujawniać - zaznaczyła.

Powiązany Artykuł

Zbigniew Ziobro pr24 1200.jpg
"Plotka, która ma wywołać napięcie wewnątrz koalicji". Ziobro o dymisji Kowalskiego

- Odbyła się bardzo dobra i bardzo ciekawa dyskusja, bardzo się z tej dyskusji cieszę. Dyskusja jest zawsze konstruktywna i budująca. Z tej dyskusji wyniknęło jasno, że w dobie przede wszystkim pandemii i tego, że nie można destabilizować absolutnie pracy rządu i że dzisiaj najważniejsze jest zdrowie i życie Polaków, a także te wszystkie kwestie, które się z tym łączą - powiedziała europoseł.

Czytaj również:

- I oczywiście - to co najważniejsze - nie dać powodu do radości tej opozycji, która niestety nie jest opozycją konstruktywną, która zacierałaby tylko ręce - dodała. - W związku z powyższym nie można dopuścić do władzy tych ludzi. Zostajemy w koalicji. Będziemy ciężko pracować w tej chwili w tym bardzo ciężkim czasie dla nas wszystkich - stwierdziła Kempa.

Dopytywana czy nie chodzi po prostu o stołki i ciepłe posady zaprzeczyła. - Ktoś funkcje musi sprawować, koalicja ma w tej kwestii swoje porozumienie i umowę. Gdyby chodziło tylko o stołki, to nie było w ogóle dyskusji na temat fundamentalnej kwestii dotyczącej zagrożenia suwerenności kraju, kwestii praworządności - zaznaczyła.

Podkreśliła, że we wtorek zostało zdementowane, iż z funkcji wiceministra aktywów państwowych zostanie odwołany polityk SP Janusz Kowalski. - Przyjęliśmy to do wiadomości i nie zamierzamy o tym dyskutować. Rząd działa i będzie działał - dodała.

bartos

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej