"Nowe zawsze powoduje wątpliwości". Ekspert odpowiada na obawy dot. szczepionek
- Szczepionka absolutnie nie ma wpływu na ludzki genotyp, nie wnika do jądra komórkowego człowieka i nie zmienia DNA człowieka - powiedział w poniedziałek prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak. - To są brednie - dodał.
2020-12-28, 21:06
Prezes URPL powiedział w Polsat News, że nie dziwi się podziałowi Polaków w opiniach o szczepionkach na koronawirusa, bo "zawsze nowe powoduje wątpliwości".
- Wątpliwości zawsze będą się pojawiać. Należy mówić, jakie są merytoryczne kwestie i uzasadnienie szczepień - podkreślił. Dlatego - wskazał - bardzo istotne są kampanie informacyjne.
Powiązany Artykuł
Nie tylko Pfizer i Moderna. Niebawem mogą pojawić się szczepionki kolejnych firm
"Pozytywny stosunek korzyści do ryzyka"
- Musimy przede wszystkim zaufać rozwojowi medycyny i nauki. Wszystkie szczepionki, wszystkie produkty lecznicze przeszły reżim badań klinicznych, przedklinicznych i muszą mieć udowodnioną jakość produktu, laboratoryjnie i całością dokumentacji - przekonywał Cessak. Wyjaśnił, że podstawą do wprowadzenia do obrotu jest "pozytywny stosunek korzyści do ryzyka". Szczególnie dotyczy to szczepionek, które - mówił - mają "specyficzny reżim dokumentacyjny".
Prezes URPL powiedział również, że "szczepionka jest szczególnie dedykowana osobom", które mają choroby współistniejące, tzn. m.in. obciążenia kardiologiczne, cukrzycę, czy otyłość. I zapewnił, że szczepionka, która już pojawiła się w Polsce, jest absolutnie bezpieczna dla seniorów. - Wykazały to badania kliniczne. Nie ma przeciwwskazań dla stosowania jej także u osób starszych - podkreślił.
Zwrócił jednak uwagę, że na razie przeciwwskazaniem do szczepionki jest wiek poniżej 16. roku życia. Wspomniał również o wprowadzonych środkach ostrożności dotyczących kobiet w ciąży i kobiet karmiących. - Nie prowadzi się badań klinicznych na kobietach w ciąży. Tu jest ostrzeżenie, żeby w tej grupie osób rozważyć tylko możliwość podania tej szczepionki, jeżeli zyski z niej przewyższają ryzyka - mówił. Wyjaśnił, że w takim przypadku decyzję ma podejmować lekarz indywidualnie.
Powiązany Artykuł
Jak się zaszczepić na koronawirusa? Sprawdź, kiedy możesz się zgłosić i jak wygląd procedura
"To są brednie"
Nawiązując do doniesień medialnych, Cessak zaznaczył, że "szczepionka absolutnie nie ma wpływu na ludzki genotyp, nie wnika do jądra komórkowego człowieka i nie zmienia DNA człowieka". - To są brednie - podkreślił.
Pierwsza dostawa szczepionki na koronawirusa dotarła do Polski z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs w piątek. Transport został rozdzielony do 72 tzw. szpitali węzłowych. W nich w niedzielę rozpoczęły się pierwsze szczepienia przeciw COVID-19.
REKLAMA
Czytaj także:
W poniedziałek rano do Warszawy przybyła kolejna dostawa szczepionki przeciw COVID-19, tym razem 300 tys. dawek.
W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele.
Do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki.
paw/
REKLAMA
REKLAMA