Donald Tusk o działaczach PiS. "Mdłości można dostać"
Premier Donald Tusk skomentował w mediach społecznościowych wyrok w tzw. aferze tarnowskiej, w której czterech lokalnych działaczy i współpracowników PiS z Małopolski usłyszało kary bezwzględnego więzienia za wyłudzenie majątku od niepełnosprawnego podopiecznego Domu Pomocy Społecznej.
2025-11-15, 18:00
Tusk o wyroku dla działaczy PiS-u
Premier Donald Tusk odniósł się w mediach społecznościowych, do tzw. "afery tarnowskiej". Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Małopolski zostali skazani za wyłudzenie majątku należącego do osoby niepełnosprawnej, mieszkającej w Domu Pomocy Społecznej.
"Sąd skazał na karę więzienia działaczy PiS z Małopolski za wyłudzenie nieruchomości od niepełnosprawnego pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej. Wygląda jak system. Mdłości można dostać" - wskazał szef polskiego rządu.
Zapadł wyrok w "aferze tarnowskiej"
Sprawa, której korzenie sięgają lat 2020-2021, dotyczy nieodpłatnego przekazania przez podopiecznego Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu działki z zabudowaniami, wartej ponad 200 tys. zł, na rzecz gminy Szerzyny. Podopieczny Domu Pomocy Społecznej miał zadeklarować gotowość przekazania swojego majątku gminie w formie darowizny, jako wyraz wdzięczności za możliwość przebywania w placówce.
Do realizacji przedsięwzięcia jednak nie doszło. Postępowanie zostało wstrzymane po tym, jak śledczy dopatrzyli się nieprawidłowości w sposobie nabycia majątku. Według prokuratury nieporadny życiowo, chory podopieczny DPS działał bez rozeznania i nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi. W efekcie, na jej wniosek, sąd wszczął procedurę unieważnienia aktu notarialnego.
Sprawa obejmuje m.in. wójta gminy Szerzyny Grzegorza G., wcześniej związanego z ugrupowaniem Jarosława Gowina Porozumienie, który w wyborach samorządowych w 2024 roku startował z własnego komitetu Praworządna i Sprawiedliwa Gmina Szerzyny. Na ławie oskarżonych znaleźli się także ówczesny starosta, a obecnie wicestarosta tarnowski Roman Ł., od lat związany z Prawem i Sprawiedliwością, dyrektorka PCPR Anna G., która bez powodzenia ubiegała się o mandat poselski z list PiS, oraz notariusz Wojciech W. Sąd skazał całą czwórkę na kary bezwzględnego pozbawienia wolności, od roku do półtora roku.
- Polska w permanentnym sporze. Żakowski: ktoś w końcu zrobi zamach stanu
- Ruch prokuratury ws. Romanowskiego. Taki sam los może czekać Ziobrę
- Coraz głośniej o Radzie Gabinetowej. Nawrocki rozważa ruch
Źródło: Polskie Radio/nł