"Bez daleko idących zmian nie wygramy wyborów". Politycy PO ostrzegają
Grupa parlamentarzystów PO i KO przygotowała list otwarty do swych kolegów partyjnych i klubowych, w którym apeluje o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" - przekonują autorzy listu.
2021-05-08, 03:27
Powiązany Artykuł
Co z Koalicją 276? Grzegorz Schetyna: musimy być cierpliwi, ten plan jest ciągle przed nami
List, do którego dotarła PAP, adresowany jest do "parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej".
- Piotr Grzybowski: głosowanie nad Funduszem Odbudowy podzieliło PO i jej wyborców
- Jak opozycja powinna się zachować ws. Funduszu Odbudowy? Miażdżący dla PO sondaż
Autorzy listu przypominają, że "po przegranych wyborach w 2015 r. i kryzysie zaufania do Platformy" partii udało się odzyskać pozycję lidera opozycji. "Wykorzystaliśmy ją do zbudowania współpracy partii demokratycznych. Efektem były wspólna lista w wyborach do Parlamentu Europejskiego i zwycięski Pakt Senacki. Potrafiliśmy pozyskać do współpracy nowe środowiska i poszerzyliśmy naszą propozycję wyborczą tworząc Koalicję Obywatelską" - piszą parlamentarzyści PO i KO i przekonują, że "musimy to powtórzyć".
Kluczem - według nich - "jest wiarygodność: ludzi, programu i samej polityki". "Zaufanie wyborców zdobywa się w ciężkiej, konsekwentnej pracy" - uważają autorzy listu.
REKLAMA
Przekonują, że "musimy wyjść poza elektorat wielkich miast". "Platforma Obywatelska od chwili powstania miała i ma ambicje reprezentowania marzeń Polaków, bez względu na miejsce ich zamieszkania. Ludzie mają prawo zadawać pytania o charakter nowoczesności, jej wyzwania dla naszych wartości i stylu życia" - wskazują parlamentarzyści.
Powiązany Artykuł
Bronisław Komorowski: PO dokonała zwrotu na lewo, nie przyciągnie wyborców centroprawicowych
Droga "bez ulegania skrajnościom"
Jak dodają, "powinniśmy iść własną drogą". "Zgodną z europejskimi wartościami opartymi na rządach prawa, liberalnej demokracji i prawach obywatelskich oraz niedyskryminacji mniejszości. Jednak bez ulegania skrajnościom. To skrajnej prawicy i lewicy zależy dziś na wojnie światopoglądowej" - piszą autorzy listu.
Ich zdaniem "ciągle wielką szansą jest Senat", dlatego - jak podkreślają - "należy zwiększyć jego rolę poprzez inicjatywy ustawodawcze przedstawiające wizję nowoczesnej i demokratycznej Polski, broniące interesów Polaków wobec zawłaszczającej ich dorobek władzy".
W liście jest także mowa o tym, że PO i KO powinny być "rzecznikami równych szans i stworzenia możliwości tym, którzy własną pracą chcą zwiększać dobrobyt swoich rodzin". "Chcemy stworzyć mechanizm podejmowania decyzji ważnych dla rozwoju kraju w ścisłych konsultacjach z partnerami społecznymi: samorządami, reprezentantami przedsiębiorców i związkami zawodowymi oraz organizacjami pozarządowymi. Musimy praktycznie wspierać samorządy, tworzące przestrzeń dla lokalnego rozwoju. Dziś są one najbardziej narażone na centralizacyjne działania władz" - wskazują autorzy i sygnatariusze listu.
REKLAMA
Przekonują też o konieczności "wspierania zatrudnienia w okresie pandemii" oraz wykorzystania mechanizmów, jakie wspólna Europa daje Polsce do realizacji jej aspiracji i interesów narodowych. "Mamy świetną reprezentację w Unii Europejskiej i otoczeni jesteśmy kompetentnymi, znającymi ją politykami i ekspertami. Musimy ich lepiej wykorzystać w naszych działaniach. Chcemy, by Polska odzyskała głos dużego i demokratycznego europejskiego państwa" - piszą autorzy listu.
"Wieloaspektowa przemiana wewnętrzna"
Według nich "warunkiem wykorzystania politycznych możliwości, jakie istnieją dla Platformy, jest wieloaspektowa przemiana wewnętrzna". "Siłą Platformy Obywatelskiej od zawsze była wspólnota. Założyciele PO rozumieli, że wolność światopoglądowa i różnorodność doświadczeń oparta na wzajemnych szacunku i zaufaniu jest siłą, która pozwoli zbudować nowoczesną obywatelską Polskę. Czas najwyższy odejść od wewnętrznych podziałów na tych, którzy kiedyś siłę Platformy budowali i tych, którzy mają ambicje budowania jej w tej chwili" - wskazują politycy.
W ich ocenie "takie podziały okazują się dewastujące, co wprost przekłada się na kolejne spadki w sondażach". "Za Polskę i za Platformę odpowiedzialni jesteśmy wszyscy. Potrzebujemy zaangażowania i wspólnego działania. Zamiast odcinać się od przeszłości, czerpmy z jej doświadczeń - tych dobrych i tych trudnych" - apelują autorzy listu.
Zwracają ponadto uwagę, że "mechanizmy władzy w Platformie Obywatelskiej były skrojone dla innej rzeczywistości". "Dziś potrzebujemy wypracowania nowego modelu odpowiedzialności. Nowoczesnego i spójnego z duchem czasu, opartego na szerokiej partycypacji. Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji a w przyszłości wygrania wyborów" - przekonują sygnatariusze listu.
REKLAMA
Ich zdaniem "odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji, reagowania na bieżące kryzysy, a jednocześnie umiejąca stworzyć długofalowy polityczny plan prowadzący do wyborczego zwycięstwa całej opozycji". "Zawsze byliśmy otwarci na różne środowiska, z którymi było nam po drodze w budowaniu przyszłości Polski, otwartej, europejskiej, nowoczesnej. Wierzymy, że Platforma wróci do roli siły, która konsoliduje wokół siebie ludzi i środowiska" - podkreślają autorzy listu.
Wskazują, iż "bardzo potrzebne są pilne działania, niezależnie od niesprzyjających okoliczności". "Bez poważnej debaty nie uzyskamy siły sprawczej na scenie politycznej"- uważają autorzy listu.
Kto podpisał się pod listem?
Pod listem podpisało się 51 parlamentarzystów: b. szef PO Grzegorz Schetyna, b. szef klubu PO Sławomir Neumann, obecny wiceprzewodniczący PO, europoseł Bartosz Arłukowicz, szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, a ponadto posłowie: Urszula Augustyn, Piotr Borys, Janusz Cichoń, Joanna Fabisiak, Zofia Czernow, Adam Cyrański, Joanna Frydrych, Marta Golbik, Maria Janyska, Michał Jaros, Joanna Kluzik-Rostkowska, Ewa Kołodziej, Tomasz Kostuś, Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Arkadiusz Myrcha, Grzegorz Napieralski, Sławomir Piechota, Małgorzata Pępek, Ireneusz Raś, Dariusz Rosati, Krystyna Sibińska, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Bogusław Sonik, Krystyna Szumilas, Andrzej Szewiński, Robert Tyszkiewicz, Mariusz Witczak, Paweł Zalewski i Witold Zembaczyński.
Pod listem podpisali się również senatorowie: Alicja Chybicka, Stanisław Gawłowski, Agnieszka Gorgoń-Komor, Danuta Jazłowiecka, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Magdalena Kochan, Beata Małecka-Libera, Ewa Matecka, Kazimierz Plocke, Marek Plura, Aleksander Pociej, Sławomir Rybicki, Ryszard Świlski, Kazimierz Michał Ujazdowski oraz Zygmunt Frankiewicz.
REKLAMA
pb
REKLAMA