Uroczystości pogrzebowe prof. Witolda Kieżuna. Naukowiec i żołnierz AK spoczął na Powązkach
W Kościele Świętego Krzyża w Warszawie w asyście Wojska Polskiego rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz oraz uczniowie i Warszawiacy pożegnali profesora Witolda Kieżuna pseudonim "Wypad". Żołnierza AK, Powstańca Warszawskiego, więźnia sowieckich łagrów oraz wybitnego ekonomistę i nauczyciela wielu pokoleń Polaków.
2021-06-23, 13:30
Powiązany Artykuł
Zmarł prof. Witold Kieżun, powstaniec warszawski, światowej sławy ekonomista. Miał 99 lat
Homilię wygłosił proboszcz warszawskiej archikatedry ksiądz Bogdan Bartołd, który zaznaczył, że profesor Witold Kieżun był człowiekiem o wielkim sercu, olbrzymiej wiedzy a jego życie obfitowało w wydarzenia wielkie i wyjątkowe. "Przez 99 lat pisał wielką księgę swojego życia" - mówił ksiądz Bogdan Bartołd.
Posłuchaj
Ksiądz Bogdan Bartołd mówił także o legendarnej odwadze zmarłego, który zarówno w trakcie powstania warszawskiego jak i w czasie pokoju zasłużył sobie na miano prawdziwego bohatera.
Posłuchaj
Żołnierz AK, ekonomista
Witold Kieżun był ekonomistą, żołnierzem Armii Krajowej, walczył w Powstaniu Warszawskim w Oddziale Specjalnym "Harnaś". Został odznaczony w sierpniu 1944 Krzyżem Walecznych, a we wrześniu 1944 roku z rąk dowódcy AK generała Tadeusza "Bora" Komorowskiego otrzymał order Virtuti Militari. Po wojnie wykładał zarządzanie między innymi na Akademii Leona Koźmińskiego, Temple University w Filadelfii i Uniwersytecie w Montrealu.
Czytaj także:
- "Był jednym z ostatnich wiernych etosowi polskiej inteligencji". Piotr Gliński wspomina Witolda Kieżuna
- "Życiorysem prof. Kieżuna można by obdzielić wiele osób"
- Witold Kieżun: jestem dzieckiem szczęścia
30 lipca 2019 roku w 75. rocznicę Powstania Warszawskiego profesor Witold Kieżun w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową wspominał, ż e historia okupacji i Powstania Warszawskiego była wspaniałym doświadczeniem jedności Polaków, które dawało wiele radości. "Przeżyliśmy wspaniałe okresy, i tego należałoby życzyć, żeby utrzymać tę piękną jedność naszej naprawdę pięknej ojczyzny, pięknego kraju, to jest ta pamięć satysfakcji, że przeżyłem okres tej wspaniałej jedności, wspólnej walki" - podkreślał Witold Kieżun.
REKLAMA
"Warto walczyć wspólnie w imię wartości"
Profesor Witold Kieżun w rozmowie z Polskim Radiem w 2019 roku przekazał także przesłanie dla przyszłych pokoleń, że warto walczyć wspólnie w imię wartości. - Tego bym życzył młodzieży, że są pewne wartości, za które warto walczyć i warto walczyć wspólnie, a jednym z najcudowniejszych stanów życiowych jest wspólnota, jest właśnie to, że wszyscy myślą tak samo, tak, jak w czasie okupacji - każdy Polak myślał tak samo, a potem w czasie powstania była taka wspaniała jedność i nas żołnierzy i całego społeczeństwa warszawskiego - powiedział.
Powiązany Artykuł
"Człowiek, który za życia stał się legendą". Politycy wspominają i żegnają prof. Witolda Kieżuna
"Postawa psychiczna decyduje"
Witold Kieżun urodził się w Wilnie 6 lutego 1922 roku. W czasie II wojny światowej brał udział w konspiracji. Walczył w Powstaniu Warszawskim pod pseudonimem Wypad. Po kapitulacji zrywu wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną i uciekł z niemieckiego transportu, wiozącego żołnierzy do obozów jenieckich. Przedostał się do Krakowa, gdzie kontynuował działalność konspiracyjną. W marcu 1945 roku został aresztowany przez NKWD pod zarzutem przynależności do Armii Krajowej i osadzony w więzieniu na Montelupich. Przeszedł ciężkie śledztwo z pozorowanym rozstrzelaniem i został wywieziony do łagru radzieckiego w Krasnowodzku, na terenie dzisiejszego Turkmenistanu. W łagrze Witold Kieżun był skrajnie wyczerpany i ciężko chory. Przy wzroście 190 cm ważył 43 kg.
Posłuchaj
W rozmowie z Polskim Radiem Witold Kieżun podkreślał, że fakt, iż przeżył pobyt w łagrze, zawdzięcza swojej postawie psychicznej, która - jak nauczyło go doświadczenie - w najtrudniejszych momentach ma kolosalne znaczenie. - W większości przypadków, postawa psychiczna decyduje, Cały szereg moich kolegów, którzy byli w znacznie lepszej formie fizycznej niż ja, ale się załamywali, mówili: "już nie ma szans, nie przeżyjemy", szybko umierali - wspominał.
Powiązany Artykuł
"Wielka odwaga, zdolność płynięcia pod prąd". Prof. Mączyńska wspomina Witolda Kieżuna
Witold Kieżun, ciężko chory na tropikalną beri-beri, z częściowym paraliżem nóg, został przewieziony do szpitala w Kaganie w Uzbekistanie, a następnie przetransportowany do Brześcia nad Bugiem i wydany polskim władzom bezpieczeństwa. Osadzono go w Obozie Pracy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Złotowie. W lipcu 1946 został zwolniony z obozu.
REKLAMA
Wszystkie szczeble kariery akademickiej
Po wyjściu na wolność rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem zdobywał kolejne stopnie naukowe - do stopnia profesora w 1975 roku. Specjalizował się w teorii zarządzania i organizacji pracy.
Z ramienia ONZ pracował też w Burundi, gdzie pomagał w tworzeniu nowoczesnej administracji. Jest autorem podręczników, monografii i skryptów w języku polskim I angielskim, między innymi: "O odbudowę kapitału społecznego", "Sprawne zarządzanie organizacją. Podręcznik akademicki", "Ewolucja systemów zarządzania" oraz książek, jak na przykład: "Dobre państwo", "Niezapomniane twarze", "Okruchy wspomnień". W 2014 roku ukazała się książka w formie wywiadu "Magdulka i cały świat. Rozmowa biograficzna z Witoldem Kieżunem".
***
Po mszy żałobnej trumna z ciałem profesora Witolda Kieżuna została odprowadzona na Cmentarz Wojskowy gdzie została złożona w Panteonie Żołnierzy Polski Walczącej.
Profesor Witold Kieżun zmarł 13 czerwca, miał 99 lat.
REKLAMA
mbl/as
REKLAMA