Ogólnopolski Zjazd Dużych Rodzin. Bp Pikus: fundamentem rodziny jest miłość małżeńska rodziców
- Życie ludzkie pochodzi od Boga przez rodziców, ale nie od rodziców - powiedział bp Tadeusz Pikus w czasie mszy św. podczas IX Plenerowego Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin. Zaznaczył, że fundamentem rodziny jest miłość małżeńska rodziców, która jest bardzo potrzeba dzieciom.
2021-06-27, 13:25
Uczestnicy IX Plenerowego Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin organizowanego przez Związek Dużych Rodzin "Trzy Plus" w niedzielę wzięli udział w mszy św. w archikatedrze pw. Narodzenia św. Jana Chrzcielna w Warszawie. Liturgii przewodniczył bp senior diecezji drohiczyńskiej Tadeusz Pikus.
Powiązany Artykuł
Episkopat ponowił akt poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusa
Dar Boga
W homilii podkreślił on, że ludzkie życie jest darem Boga. - Próbujemy chronić życie i je przedłużać; stanowimy prawo ochrony życia ludzkiego; jednak w ostatnim czasie prawo człowieka, mutuje w kierunku statusu prawa człowieka do pozbawiania życia ludzkiego - zwrócił uwagę duchowny. Zaznaczył, że "życie ludzkie pochodzi od Boga przez rodziców, ale nie od rodziców". - Rodzice mają dar przekazywania życia, ale źródło życia jest w Bogu. Jeśli przyjmiemy ten fakt, to dzieci nie są własnością rodziców. Od poczęcia stanowią one własną wartość - wyjaśnił hierarcha.
Wspomniał, że misją Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus" - jest ochrona i obrona interesów dużej rodziny w szerokim tego słowa znaczeniu. - Związek próbuje osłaniać rodziny przed stygmatyzacją, jako tworu patologicznego z równoczesnym podkreśleniem szacunku do życia ludzkiego - wskazał bp Pikus.
Podkreślił, że "fundamentalną rolę w rodzinie pełni miłość małżeńska rodziców oraz rozwój więzi wielopokoleniowej". - Prymas Wyszyński często przypominał, że miłość małżeńska z natury zmierza ku rodzicielstwu budując więzy rodzinne, narodowe i międzyludzkie - wskazał biskup Pikus.
REKLAMA
Zwrócił uwagę, że obecnie wiele zawieranych małżeństw nie korzysta z sakramentu, "jakby nie dostrzegając w tym głębszego sensu dla rozwoju ich życia osobistego, małżeńskiego i rodzinnego". - Istnieje jednak duża różnica między miłością ludzką a miłością Bożą. W miłości ludzkiej bardzo często towarzyszy zauroczenie sobą, które mija, jeśli nie troszczymy się, aby podtrzymywać więź małżeńską - powiedział duchowny.
Powiązany Artykuł
Biskup Piotr Skucha przejdzie na emeryturę. Papież przyjął jego rezygnację
Miłość ludzka a miłość Boga
Wskazał jednocześnie na różnice między miłością ludzką a miłością wypływającą i podtrzymywaną przez Boga. - Jeśli opieramy się tylko na ludzkiej miłości a więc na swoich możliwościach, to w obliczu różnych prób, trudnych doświadczeń i zranień, ludzkie serce może się zamknąć na współmałżonka. Tymczasem, jeśli nasza miłość wypływa z Boga, to po cierpieniu - mimo zranienia serce pozostaje otwarte na tego, kto rani, by być dla niego do końca wsparciem - wyjaśnił hierarcha.
Bp Pikus wskazał również na potrzebę postawy miłosierdzia w relacjach małżeńskich. - Jak mówi Pismo Święte - nie człowieka bez grzechu, a potrzeba miłosierdzia wobec siebie i wobec innych - zaznaczył.
- Przewodniczący Episkopatu: skrzywdzonym nie zabraknie wsparcia całej wspólnoty Kościoła
- "Wyznaczył kierunek działań ws. ochrony dzieci i młodzieży". Abp Gądecki o Janie Pawle II
- Historyczne początki święta Bożego Ciała
Podkreślił, że "miłość małżeńska rodziców jest fundamentem rodziny i jest bardzo potrzeba dzieciom". - Nie zastąpi tej miłości ani miłość rodzicielska, ani macierzyńska, ani ojcowska - mówił hierarcha ostrzegając przed zbyt mocnym koncentrowaniem się na dziecku ze szkodą dla współmałżonka. - To, co zbliża dziecko do rodziców, to ich żywa miłość małżeńska.
Jak dodał - najbliższą osobą w małżeństwie jest współmałżonek a nie dziecko, które wcześniej czy później odejdzie, by organizować swoje własne życie.
IX Plenerowy Ogólnopolski Zjazd Dużych Rodzin przebiega pod hasłem "Rodzina: Tradycja. Inwestycja. Przyszłość".
REKLAMA
dz
REKLAMA