Cenckiewicz wygrał proces z b. prezesem Związku AK. "Wszystkim, którzy byli ze mną, bardzo dziękuję"

2021-07-09, 17:12

Cenckiewicz wygrał proces z b. prezesem Związku AK. "Wszystkim, którzy byli ze mną, bardzo dziękuję"
Sławomir Cenckiewicz. Foto: KM/ FORUM

Historyk dr hab. Sławomir Cenckiewicz poinformował, że wygrał proces wytoczony mu przez weterana Armii Krajowej, byłego prezesa Związku AK, prof. Leszka Żukowskiego. Był to proces o ochronę dóbr osobistych, który prof. Żukowski wytoczył badaczowi za zarzucenie mu współpracy z SB.

"Wygrałem właśnie proces wytoczony mi przez prezesa ŚZŻAK Leszka Żukowskiego reprezentowanego przez mec. Romana Giertycha" - napisał na Twitterze Cenckiewicz, który jest wiceszefem Kolegium IPN, a także kieruje pracami Wojskowego Biura Historycznego.

Powiązany Artykuł

shutterstock lech wałęsa 1200.jpg
Wałęsa do Cenckiewicza: będziesz wisiał. Historyk publikuje oświadczenie

"Takich słów wysoki sąd nie znajdzie"

Proces, który rozpoczął się w marcu 2020 r., odbył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Weteran AK, który do września 2020 r. był prezesem Światowego Związku Żołnierzy AK, oświadczył w sądzie, że nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, nigdy nie zobowiązał się do takiej współpracy oraz że nigdy na nikogo nie doniósł do SB.  - Wszelkie zarzuty traktuję jako obelgę - mówił Leszek Żukowski, domagając się od Sławomira Cenckiewicza przeprosin, a także wpłaty na cel społeczny.

Czytaj także: 

Podczas rozprawy w marcu 2020 r. Sławomir Cenckiewicz wyjaśnił, że w swoim artykule opublikowanym w lipcu 2018 r. w tygodniku "Do Rzeczy", nie zarzucał Żukowskiemu współpracy z SB. - Nigdzie nie stwierdziłem, w jakimkolwiek ze swoich artykułów, że pan prezes Żukowski był agentem Służby Bezpieczeństwa - oświadczył. - Takich słów, takiego zdania, w moich tekstach wysoki sąd nie znajdzie - podkreślił historyk.

Powiązany Artykuł

grot rowecki_PAP_663.jpg
Gen. Stefan Grot-Rowecki. Zdradzony pierwszy dowódca AK

Na sali sądowej wiceszef IPN przypomniał, że sformułowanie o agenturalnej przeszłości prezesa Związku AK jest z jego strony ujęte w cudzysłowie i w kontekście cytatu jednego z artykułów dziennikarza Pawła Reisinga. Wyjaśniał też, że publikacja w "Do Rzeczy" dotycząca m.in. Leszka Żukowskiego zawiera jedynie zapis z karty rejestracyjnej SB na jego temat.

Sporne zdania w artykule historyka

W artykule w tygodniku "Do Rzeczy" z lipca 2018 r. Sławomir Cenckiewicz napisał, że nie zgadza się, by prezes Żukowski publicznie poniżał żołnierzy powojennego podziemia antykomunistycznego poprzez przeciwstawianie ich walki postawie żołnierzy z lat II wojny światowej.

Czytaj także: 

"Zamiast obrażać pamięć żołnierzy niezłomnych, niech prezes Leszek Żukowski sam wytłumaczy się z własnej przeszłości, o której w kartotece SB możemy przeczytać: "Były t[ajny] w[spółpracownik] akta złożone w archiwum Wydz[iału] C K[omendy] W[ojewódzkiej] M[ilicji] O[bywatelskiej] Gdańsk do Nr 2396 (IPN Kartoteka Ogólnoinformacyjna b. Biura »C« MSW)" - czytamy w artykule, będącym odpowiedzią Cenckiewicza na wcześniejszy list Leszka Żukowskiego do tygodnika.

Od Szarych Szeregów do majora Wojska Polskiego

Prof. Leszek Żukowski (ur. 1929) w okresie okupacji był żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej, strzelcem i łącznikiem podczas powstania warszawskiego, następnie więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Flossenburg i Dachau. Obecnie jest majorem Wojska Polskiego w stanie spoczynku, od 2013 r. do września 2020 r. był prezesem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej