"W duchu dobrych relacji". Polska dostarczy 250 tys. dawek szczepionki dla Uzbekistanu
- Warszawa przekaże Taszkentowi 250 tys. dawek szczepionek przeciw COVID-19, w tle jest współpraca przy ewakuacji z Afganistanu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
2021-09-06, 08:06
"Uzbeckie lotnisko w Nawoi było punktem przesiadkowym dla afgańskich współpracowników naszych żołnierzy podczas ich ewakuacji spod Hindukuszu. Wojskowe samoloty latały na trasie Kabul - Nawoi. Stamtąd do Warszawy latały już cywilne samoloty LOT-u. Problemem było otrzymanie zgody na przelot w przestrzeni powietrznej Uzbekistanu. Tym bardziej że zajęliśmy się tym późno: jeszcze w połowie sierpnia na spotkaniu, w którym brali udział premier Mateusz Morawiecki, minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński i minister obrony Mariusz Błaszczak, ten ostatni miał zapewniać, że problem ewakuacji jest już rozwiązany i ewakuowaliśmy ok. 20 osób" - czytamy w "DGP".
Powiązany Artykuł
Na Tajwan dotarły szczepionki z Polski. Prezydent kraju podziękowała za pomoc
"Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że gdy okazało się, że są potrzebne zgody Taszkentu, doszło m.in. do rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z jego uzbeckim odpowiednikiem Shavkatem Mirziyoyevem.
250 tysięcy dawek szczepionki od Polski
Teraz - podaje gazeta - wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz potwierdza, że Uzbekistan dostanie od nas 250 tys. szczepionek. "W ostatnim czasie pomagaliśmy wielu krajom. Wysyłaliśmy szczepionki na Ukrainę, do Wietnamu i Australii. Część była darowana, część sprzedawana. Uznaliśmy, że także z racji relacji politycznych i potrzeb humanitarnych przekażemy szczepionki Uzbekistanowi" - powiedział w rozmowie z dziennikiem.
- Nowy, niepokojący wariant koronawirusa. WHO monitoruje "Mu"
- 70 proc. dorosłych w UE w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19. Szefowa KE: musimy zrobić więcej
- Japonia wycofuje ponad półtora miliona dawek szczepionki Moderny. W 39 fiolkach odkryto zanieczyszczenia
"Nieoficjalnie jeden z naszych rozmówców podkreśla, że miało dojść do barteru. Uzbecy zgodzili się na lądowanie samolotów z ewakuowanymi w zamian za preparat" - podaje DGP, jednocześnie wskazując, że Przydacz te informacje dementuje. - Uzbecy nam pomogli. Na naszą prośbę zareagowali pozytywnie. W duchu tych dobrych relacji uznaliśmy, że teraz my pomożemy im - zaznaczył. Jak dodał, to nie pierwszy dar dla Uzbekistanu. - Przy pierwszej fali wsparliśmy państwa Azji Centralnej i Partnerstwa Wschodniego, wysyłając maseczki, płyny dezynfekcyjne, sprzęt. Co ważniejsze, grupa lekarzy, którą wysłaliśmy do Mediolanu, po powrocie podzieliła się doświadczeniami w ramach szkolenia z lekarzami z państw Partnerstwa Wschodniego - wymieniał.
"DGP" informuje także, iż w przyszłym tygodniu do Taszkentu uda się szef BBN Paweł Soloch, co będzie odpowiedzią na wizytę uzbeckiego szefa rady bezpieczeństwa, który był w Polsce w ubiegłym roku.
nt
REKLAMA