Kontrole transportu odpadów. GIOŚ: sprawdzane będą przewożone śmieci i dokumentacja

Pełniący obowiązki Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Marek Chibowski podkreślił, że będzie ona polegać na sprawdzeniu przewożonych odpadów i związanej z tym dokumentacji.

Powiązany Artykuł

Śmiecisz w lesie? Szykuj tysiące na mandat. Nowy projekt Ministerstwa Klimatu i Środowiska

- Dokonuje się analizy zgodności dokumentacji z tą z bazy danych odpadowych. Sprawdzamy również karty przekazania tych śmieci. Jeśli okazuje się przy kontroli, że są błędy lub transport odbywa się bez dokumentów, następuje cała procedura z wnioskiem o ukaranie. Także ta osoba, która zaśmieca zobowiązana jest do pokrycia kosztów utylizacji - wyjaśnił Marek Chibowski.

- Kontrole służb odbywać się mają również na obszarach przygranicznych. To w kontekście ewentualnych prób importu odpadów na teren Polski. Aby zapobiec tego rodzaju praktykom, przewidywane jest podwyższenie kar za zaśmiecanie czy przewóz odpadów bez zezwoleń - dodał wiceminister środowiska i klimatu Jacek Ozdoba.

• Zwiększenie recyklingu, ważne źródło surowców. Rząd przyjął projekt noweli ustawy o odpadach

- Na to nie ma zgody i między innymi stąd inicjatywa zawyżenia tych kar. Także w tym kontekście, by przestępcy byli świadomi, że nielegalny import i przekroczenie granicy z odpadami niewiadomego źródła będzie wiązać się z odpowiedzialnością karną czy finansową. I z tym wiążą się zarówno te kontrole, jak i zmiana prawa - zaznaczył.

Według szacunków Inspektoratu w Polsce może funkcjonować około ośmiuset nielegalnych składowisk odpadów.

bf