Prezydent: ponosimy odpowiedzialność za strzeżenie granicy nie tylko Polski, ale też całej UE

2021-10-05, 14:29

Prezydent: ponosimy odpowiedzialność za strzeżenie granicy nie tylko Polski, ale też całej UE
Andrzej Duda. Foto: PAP/Marcin Obara

- Wywiązujemy się ze swojego zadania najlepiej jak to możliwe - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Austrii Alexandrem Van der Bellenem. Andrzej Duda oświadczył, że to Białoruś odpowiada za śmierć i cierpienia migrantów w rejonie granicy polsko-białoruskiej.

Powiązany Artykuł

Straż Graniczna 1200/TT
Grzegorz Kuczyński o działaniach Białorusi: destabilizacja granicy UE

Na konferencji prasowej po rozmowie z prezydentem Austrii Alexandrem Van der Bellenem Andrzej Duda powiedział, że dotyczyła ona także sytuacji na granicy. Podkreślił, że Polska broni granicy Unii Europejskiej, a dobre wyposażenie Straży Granicznej pozwala na jej skuteczną ochronę.

Posłuchaj

Prezydent: to Białoruś odpowiada za sytuację na granicy (IAR) 0:16
+
Dodaj do playlisty

 

Prezydent powiedział, że za los migrantów odpowiada strona białoruska. - Jeżeli ktoś odpowiada dzisiaj za nieszczęście tych ludzi i za wszystkie nieszczęścia, które tam mają miejsce, za ich trudną sytuację oraz za tych, którzy tam cierpią, czy też za tych, którzy tam niestety ponieśli śmierć, to jest to wyłącznie strona białoruska - oświadczył Andrzej Duda.

Stwierdził, że mamy do czynienia z sytuacją "swoistej wojny hybrydowej, którą prowadzi reżim Łukaszenki, gdzie służby białoruskie de facto wpychają migrantów na naszą granicę, gdzie samolotami do Mińska przywożeni są ludzie z różnych krajów, m.in. z Iraku i kierowani są przede wszystkim ku granicy polskiej, ale też estońskiej i litewskiej".

- My ponosimy odpowiedzialność za strzeżenie granicy, bo to nie jest tylko granicy Rzeczypospolitej Polskiej, ale też granica całej UE, to jest granica strefy Schengen, to jest zatem też granica europejskiego bezpieczeństwa, wywiązujemy się ze swojego zadania najlepiej jak to jest możliwe - oświadczył Andrzej Duda.

"Strzeżemy granicy, realizujemy swoje obowiązki"

Zapewnił, że strona polska chciała też przekazać migrantom pomoc humanitarną, ale strona białoruska nie przepuściła jej przez granicę i na niej tę pomoc przetrzymywała.

- W związku z powyższym jeśli ktoś odpowiada za nieszczęście tych ludzi i za wszystkie nieszczęścia, które tam mają miejsce, za ich trudną sytuację oraz za tych, którzy tam cierpią, czy też za tych, którzy tam niestety ponieśli śmierć, to jest to wyłącznie strona białoruska, która do siebie tych ludzi przyjmuje, która tych ludzi przywozi do siebie samolotami, która tych ludzi pcha na granicę i która zachowuje się w sposób nienotowany do tej pory w relacjach międzynarodowych, naruszając wszystkie normy - powiedział Andrzej Duda. - My strzeżemy granicy, realizujemy swoje obowiązki - zaznaczył prezydent.

Poinformował, że podczas wtorkowej rozmowy prezydent Austrii pytał m.in. o relacje w przestrzeni UE. - Mogę tylko tyle podkreślić, że według mnie to nie są problemy, które byłyby związane z Unią Europejską jako taką. To są problemy, które wynikają z tarć politycznych z poszczególnymi politykami z innych krajów z naszej wspólnoty, jak również z politykami, którzy są członkami Komisji Europejskiej czy też reprezentują swoje frakcje z Parlamentu Europejskiego. To nie są nowe różnice, one są przede wszystkim różnicami ideologicznymi - powiedział Duda.

Stwierdził, że ci politycy zawsze mieli odmienne poglądy od niego i od frakcji w PE, w której są politycy PiS. Zaznaczał, że liczy się jednak "odpowiedzialność za dobre prowadzenie europejskich spraw". Prezydent wyraził nadzieję, że ci politycy z tej odpowiedzialności za Europę jako całość także zdają sobie sprawę. - Ja wierzę, że dojdzie tutaj do uspokojenia sytuacji, tym bardziej, że mamy o wiele większe, poważne problemy, z którymi dzisiaj borykamy się - powiedział Duda.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej