Beata Szydło w PE: wstyd mi za polskich eurodeputowanych, którzy atakują ojczyznę
- Te wszystkie kłamstwa, które tutaj padają, są tylko i wyłącznie po to, żeby podtrzymywać tę debatę, która jest wygodna dla tej części PE - mówiła w Parlamencie Europejskim europoseł PiS Beata Szydło. Dodała, że wstyd jej "za tych polskich eurodeputowanych, którzy tutaj atakują Polskę, swoją ojczyznę". - Najczęściej wywodzą się oni albo z układów socjalistycznych, albo prywatyzowali Polskę w taki sposób, że wyprzedali cały nasz narodowy majątek - wskazała.
2021-10-19, 14:33
We wtorek w Parlamencie Europejskim zorganizowano debatę po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym. Wziął w niej udział premier Mateusz Morawiecki oraz grupa polskich europosłów, wśród nich b. premier Beata Szydło.
Powiązany Artykuł
Premier w PE: jeżeli chcecie z Europy tworzyć beznarodowościowe superpaństwo, najpierw uzyskajcie zgodę wszystkich
Jak podkreśliła europoseł PiS, Polska chce UE, która się rozwija "i w takiej Unii będzie". - Nie wypchniecie Polski z Unii Europejskiej. Polska jest i będzie w UE, bo taka jest decyzja i wola Polaków. Czas skończyć z kłamstwami i z tymi nieprawdziwymi tezami, które państwo tutaj dzisiaj również stawialiście - stwierdziła.
Posłuchaj
"Ciągle o tym samym, o polskim wymiarze sprawiedliwości"
Beata Szydło wspomniała, że pięć lat temu, jako premier Polski, mówiła w PE o tym, dlaczego "nasz kraj, który przelał tyle krwi, którego obywatele walczyli za wolność innych narodów, nie poddawał się i dążył do tego, aby być tutaj, w tej wspólnocie". - To było nasze marzenie. Widzieliśmy, że tylko wtedy Polska będzie mogła się rozwijać i że tylko wtedy Polska dołączy do grona tych państw - jak myśleliśmy wówczas - które przede wszystkim kierują się zasadami ojców założycieli tej wspólnoty: suwerennością, wolnością i równym traktowaniem każdego i szacunkiem do każdego - zwróciła uwagę.
Czytaj także:
- "Dobrze, że głos Polski został usłyszany". Rybińska o debacie w PE
- Marcin Romanowski o reformie sądownictwa: kompetencja władz polskich, a nie UE
- "Polska nie pędzi już na czołowe starcie, stara się przekonywać UE". Słowik o liście premiera
Dodała, że "ciągle wierzymy w te ideały i ciągle wierzymy w taką UE, dlatego z taką troską chcemy rozmawiać o tym, że konieczne są zmiany". - Co zmieniło się w ciągu tych lat? Polska zmieniła się bardzo. Realizujemy ambitne programy społeczne, inwestycyjne. Rozwijamy się, mamy jedne z najlepszych wyników gospodarczych w Europie. Co zmieniło się tutaj? Można powiedzieć, twardy konserwatyzm. Ciągle tak samo i ciągle o tym samym. Ciągle o polskim wymiarze sprawiedliwości, co nie jest kompetencją tej izby i wiecie państwo o tym doskonale - powiedziała Beata Szydło.
REKLAMA
Jak przekonywała, "te wszystkie kłamstwa, które tutaj padają, tylko i wyłącznie są po to, żeby podtrzymywać tę debatę, która jest wygodna dla tej części PE". - Na koniec powiem jeszcze: wstyd mi za tych polskich eurodeputowanych, którzy tutaj atakują Polskę, swoją ojczyznę. Ale chichot historii jest taki, że najczęściej wywodzą się oni albo z układów socjalistycznych, albo prywatyzowali Polskę w taki sposób, że wyprzedali cały nasz narodowy majątek - podsumowała b. premier.
mbl
REKLAMA