Ryszard Terlecki zakażony koronawirusem. "Po wykonanym teście nie wróciłem na salę sejmową"
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki jest zakażony koronawirusem. Polityk poinformował, że rutynowy test, który wypadł pozytywnie, wykonał już po swoim udziale w rannych obradach Sejmu. - Jasne, że na salę nie wróciłem - oświadczył. - Posłom opozycji, oprócz zdrowia, życzę odrobiny oleju w głowie - dodał.
2021-11-16, 14:50
Powiązany Artykuł
Dłuższa ważność certyfikatów covidowych dla osób po trzeciej dawce. Jest decyzja resortu
Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa.
Informacja ta wywołała falę komentarzy, ponieważ wicemarszałek brał rano udział w obradach Sejmu. Na sali plenarnej siedział obok wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
"Skoro członkom prezydium wykonano szybkie testy ok. godz. 10 (okazało się, że zakażony jest wicemarszałek Ryszard Terlecki) to dlaczego po tym wicemarszałek poszedł na posiedzenie Sejmu? Jakiś komentarz sanepidu?" - pytał na Twitterze poseł Dariusz Joński (KO).
"Mam nadzieję, że politycy PiS, którzy mieli w ostatnich dniach kontakt z Ryszardem Terleckim rozpoczną od ręki kwarantannę i nie będą łamać prawa zagrażając życiu pracowników Kancelarii Sejmu, innym parlamentarzystom oraz gościom przebywającym dziś na terenie Sejmu" - dodała Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050).
REKLAMA
Terlecki odnosząc się do tych komentarzy napisał na Twitterze: "Posłom opozycji oprócz zdrowia życzę odrobiny oleju w głowie. Rutynowy test, który wypadł pozytywnie, wykonałem już po moim udziale w rannych obradach Sejmu. Jasne, że na salę nie wróciłem" - zapewnił. "Posłów, którzy kłamią w tej sprawie, nie warto poważnie traktować" - dodał wicemarszałek.
kp
REKLAMA