Maurycy Mochnacki spocznie na Powązkach. Pogrzeb z państwowymi honorami

W ostatniej drodze do ojczyzny towarzyszyli Mochnackiemu żołnierze oraz delegacja z Polski, na czele z pełnomocnikiem rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Janem Dziedziczakiem, a także przedstawiciele mera Auxerre, miasta, w którym Mochnacki zmarł i został pochowany. 

Pogrzeb na wojskowych Powązkach

W asyście wojskowej wystawiono trumnę ze szczątkami Maurycego Mochnackiego i odmówiono krótką modlitwę. Wojskowa orkiestra odegrała też Mazurka Dąbrowskiego i pieśni żałobne. 

W Katedrze Polowej w Warszawie odprawiona została msza żałobna. Zastępca biskupa polowego Wojska Polskiego, ksiądz pułkownik Bogdan Radziszewski mówił w homilii, że gotowość do walki w obronie kraju jest najwyższą formą miłości ojczyzny.

Mochnacki - działacz emigracyjny i orędownik walki z Rosją o niepodległość Polski zostanie pochowany na stołecznych Powązkach Wojskowych. Uroczystości będą miały charakter państwowy. 

Symboliczny wymiar pogrzebu

Minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak podkreśla, że sprowadzenie szczątków Mochnackiego do Polski i jego pogrzeb ma niezwykle symboliczny wymiar. - Chcemy, by dzień, kiedy Maurycy Mochnacki wraca domu, był dniem refleksji nad życiem i nad tym, co do nas mówił i mówi - wskazał.

Posłuchaj

Jan Dziedziczak: Maurycy Mochnacki jest znany w Polsce, ale jego wielkość jest niedoceniana (IAR) 0:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To wielka postać, zdecydowanie niedoceniana, której biografię każdy Polak powinien znać. Mamy nadzieję, że te pełne symboliki uroczystości skłonią nas wszystkich do tego, by poznać jego życie - zaznacza Jan Dziedziczak. 

Bezkompromisowe diagnozy Mochnackiego

Historyk, profesor Janusz Odziemkowski przypomina, że Maurycy Mochnacki jest symbolem niezłomnej i bezkompromisowej walki o wolną i niepodległą Polskę. - Był konspiratorem, żołnierzem, publicystą i doskonałym pianistą - koncertował wspólnie z Fryderykiem Chopinem w Warszawie. Mimo że krótko żył, stał się symbolem twardego oporu przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Był do końca życia przekonany, że walka z Rosją jest świętym obowiązkiem i to jest droga do niepodległości - mówił historyk.

Powiązany Artykuł

"To przypominanie o ważnych postaciach". Mariusz Olczak o sprowadzeniu szczątków Maurycego Mochnackiego

Historyk przypomina, że Maurycy Mochnacki był jednym z bohaterów powstania listopadowego. - Wykazał się niezwykłym męstwem, został odznaczony Krzyżem Orderu Virtuti Militari, był kilkukrotnie ranny. W czasie powstania założył także Towarzystwo Patriotyczne i był reprezentantem idei walki do końca - przypomniał. 

Mochnacki po upadku powstania listopadowego emigrował w 1831 roku do Francji - tam, przypomina Janusz Odziemkowski - forsował ideę bezkompromisowej walki z caratem. - Był głównym zwolennikiem i propagatorem przygotowania się do walki z Rosją - podkreślił i dodał, że we Francji ścierały się różne koncepcje, porozumiewania się z Rosją, których Mochnacki "w ogóle nie przyjmował". - Za to go trzeba szanować, to trzeba pamiętać - podkreślił. 

Czytaj także: 

• "Zawsze marzył, żeby wrócić do wolnej ojczyzny". Uroczystości sprowadzenia z Francji szczątków Maurycego Mochnackiego
• Nie tylko Emilia Plater. Małgorzata Żaryn o kobietach w powstaniu listopadowym
• Maurycy Mochnacki – uczestnik i kronikarz romantyzmu

Śmierć na emigracji

Maurycy Mochnacki (1803-1834) uznawany jest za jednego z najpłodniejszych publicystów politycznych okresu zaborów. Był znany ze swojego radykalizmu i bezkompromisowego diagnozowania przyczyn politycznych klęsk Polski. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim, skąd został w 1823 r. relegowany z rozkazu księcia Konstantego za przynależność do Związku Wolnych Polaków. Był uczestnikiem sprzysiężenia Piotra Wysockiego. Wziął udział w powstaniu listopadowym. Został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po upadku zrywu emigrował do Francji, gdzie napisał "Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831".

Zmarł 20 grudnia 1834 r. w Auxerre.

Obejrzyj także rozmowę z wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem w poranku Polskiego Radia 24: 

ms, mbl