Zabójstwo Pawła Adamowicza. Jest akt oskarżenia przeciwko Stefanowi W.
Koniec śledztwa w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko Stefanowi W. - dowiedział się reporter Radia Gdańsk. 13 stycznia 2019 roku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mężczyzna wszedł na scenę na Targu Węglowym i podczas światełka do nieba ugodził nożem prezydenta Gdańska.
2021-12-10, 13:10
Samorządowiec zmarł dzień później w szpitalu. - Oskarżonemu Stefanowi W. zarzucono dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Oskarżonemu zarzucono również popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, a w chwili ich popełnienia miał ograniczoną poczytalność - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Za to grozi minimum 12, a nie 8 lat więzienia. Maksymalna kara to dożywocie. Kluczowa była tu trzecia opinia sądowo-psychiatryczna na temat poczytalności i stanu zdrowia oskarżonego. Biegli orzekli, że Stefan W., w chwili ataku na prezydenta Gdańska miał ograniczoną poczytalność. To oznacza, że sąd wydając wyrok, może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Z pierwszej opinii wynikało, że w chwili zbrodni mężczyzna był niepoczytalny, a z drugiej, że poczytalność była ograniczona. Akt oskarżenia w tej sprawie został właśnie zawieziony do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Stefan W. pozostaje w areszcie
Przed wyznaczeniem terminu pierwszej rozprawy, wylosowany zostanie sędzia, który będzie prowadził proces. Stefan W. nadal jest tymczasowo aresztowany.
Przed gdańskim sądem toczy się proces w sprawie organizacji feralnego koncertu WOŚP. Za narażenie uczestników koncertu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia odpowiadają dwaj policjanci, urzędnik wydziału gospodarki komunalnej, dwaj ochroniarze oraz dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu. Urzędnicy dodatkowo mają zarzuty niedopełnienie obowiązków. Wszystkim grozi 5 lat więzienia.
REKLAMA
Posłuchaj
koz
REKLAMA