Korupcja w TSUE i w EPL? Kaleta chce raportu z badania doniesień "Liberation"
"Złożyłem wniosek o przedstawienie raportu z badania afery ujawnionej przez »Liberation«. Wiarygodność TSUE i KE została tymi doniesieniami podważona, sprawy nie można zamieść pod dywan" - napisał na Twitterze wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Skomentował w ten sposób medialne doniesienia i nieprawidłowościach w organach UE.
2021-12-10, 16:13
Wiceszef resortu sprawiedliwości odniósł się do efektów dziennikarskiego śledztwa, które opublikował w końcu listopada francuski dziennik "Liberation". Gazeta w serii artykułów napisała o handlu wpływami i innych nieuczciwych praktykach, których mieli dopuszczać się sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), urzędnicy Komisji Europejskiej (KE) oraz politycy Europejskiej Partii Ludowej (EPL).
"Wiarygodność TSUE i KE została podważona"
W piątek po południu wiceszef MS poinformował na Twitterze, że zawnioskował o raport w tej sprawie. "Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady UE grupującej ministrów sprawiedliwości złożyłem wniosek o przedstawienie raportu z badania afery ujawnionej przez »Liberation«. Wiarygodność TSUE i KE została tymi doniesieniami podważona, sprawa nie może być zamieciona pod dywan" - napisał Kaleta.
Wiceminister poinformował też, że "szefowa Europejskiej Prokuratury odmówiła udzielenia informacji, czy prowadzone jest lub będzie w tej sprawie śledztwo". "Komisarz (ds. sprawiedliwości) Didier Reynders zapowiedział raport OLAF w tej sprawie. Dalsze informacje mają być zaprezentowane Radzie na kolejnych posiedzeniach" - dodał Kaleta.
Zarzuty korupcji i handlu wpływami
Francuska gazeta zarzuciła korupcję i handel wpływami między innymi przewodniczącego TSUE sędziego Koena Lenaertsa oraz ważnych unijnych urzędników związanych z EPL. Według gazety, w latach 2010–2018 politycy partii uczestniczyli w spotkaniach, które były nielegalnie finansowane z publicznych funduszy.
REKLAMA
W takich spotkaniach mieli brać udział m.in. były szef KE Jean-Claude Juncker, były wiceprzewodniczący KE Jyrki Katainen czy Johannes Hahn, obecny komisarz UE ds. budżetu i bliski współpracownik przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Według dziennika, pod wpływem lobbystów ma znajdować się również obecny szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Do lobbowania i "urabiania" polityków unijnych miało dochodzić m.in. we francuskim zamku Chambord, słynącym z polowań organizowanych przez polityków i biznesmenów. "Liberation" ujawnia również, że KE oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie. Ważne stanowiska w tym urzędzie objęły niedawno osoby związane z EPL.
Obejrzyj rozmowę z europosłem PiS Witoldem Waszczykowskim w poranku Polskiego Radia 24:
Czytaj także:
- Coraz więcej europosłów chce debaty ws. lobbingu w UE. Waszczykowski: nie damy tego przemilczeć
- "Politycy i sędziowie powinni podać się do dymisji". Siewiereniuk-Maciorowska o aferze w instytucjach UE
- Jacek Liziniewicz o aferze w UE: notorycznie stosuje się tam podwójne standardy
mbl
REKLAMA