Piotr Duda: dziś esbecy podnoszą głowę do góry, dlatego musimy pamiętać o bohaterach "Solidarności"
W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda apelował o pamięć o wydarzeniach i zbrodniach sprzed 40 lat. Według niego, choć dorobkiem Sierpnia 80' jest wolna, suwerenna Polska, to o tę wolność i suwerenność nadal trzeba walczyć.
2021-12-13, 16:00
W poniedziałek w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, podczas której prezydent Andrzej Duda wręczył Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości zasłużonym działaczom NSZZ Solidarność, uczestnikom opozycji demokratycznej w PRL oraz osobom pielęgnującym pamięć o najnowszej historii Polski. W uroczystościach wziął udział premier Mateusz Morawiecki oraz Piotr Duda.
Rocznica stanu wojennego. "Musimy pamiętać o bohaterach"
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" apelował o pamięć o wydarzeniach i zbrodniach sprzed 40 lat. Dziękował władzom, że mogą dziś w miejscu, gdzie mordowano polskich patriotów, upamiętnić "tę czarną rocznicę, wprowadzenia stanu wojennego - a tak naprawdę to wypowiedzenia wojny swojemu narodowi". Zapewniał, że "ta historia jest żywa", a Solidarność głośno o tym mówi i jak co roku organizuje uroczystości.
Jednocześnie - jak przekonywał - gdy zbliża się rocznica, zdarza się też tak, że "starają się publicyści lub politycy wybielić stan wojenny", a "niektórzy twierdzą, że było to wydarzenie kulturalne". Krytykował to, że nie wszyscy posłowie poparli uchwałę potępiającą wprowadzenie stanu wojennego i upamiętnienia wszystkich ofiar. - Czyli widzimy z czym i z kim mamy do czynienia - ocenił.
W ubiegły czwartek za uchwałą ws. upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni "Wujek", głosowało 405 posłów, 1 był przeciw, 26 wstrzymało się od głosu.
REKLAMA
- Dziś esbecy podnoszą głowy do góry, upominają się o swoje emerytury, zbrodniarze chowani są na Powązkach w Alei Zasłużonych, więc tym bardziej my, ludzie "Solidarności", musimy pamiętać o swoich bohaterach - mówił Piotr Duda. Podkreślił, że z związku z tym Komisja Krajowa Solidarności podjęła decyzję, aby "odszukiwać tych wszystkich bezimiennych, bo oni są najważniejsi". Zaznaczył, że oddawali oni zdrowie i życie za ojczyznę.
Posłuchaj
Piotr Duda: tu nie ma czego świętować, trzeba upamiętniać (IAR) 0:25
Dodaj do playlisty
"Musimy walczyć"
Piotr Duda podkreślał, że najważniejsze dziś jest to, by wykonywać testament i dorobek sierpnia 80. roku, którym, jak wskazał, jest "wolna, suwerenna, nasza ukochana ojczyzna".
- Ale o tę wolność i suwerenność musimy walczyć. Bo z czym my mamy dziś do czynienia? Słyszymy o jakiejś federalizacji państw, że dzisiaj obcy politycy będą decydować, jaką mamy zamykać, a jaką otwierać kopalnię - to jest sytuacja niedopuszczalna. Żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju, ale w wolnej Europie i Unii Europejskiej państw narodowych, a nie kolejnej kolonii. Byliśmy już pod butem niemieckim, nie chcemy być pod innym butem, pod butem obcych, innych państw - powiedział.
Dodał, że to samo dotyczy NSZZ "Solidarność". - Dziś już ze strony Brukseli, tej związkowej Brukseli, europejskiej konfederacji związków zawodowych, narzuca się nam, co mamy pisać w wolnym niezależnym tygodniku "Solidarność". Niedoczekanie. Po to walczyliśmy o suwerenną Polskę, o Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność, aby realizować testament i te postulaty Sierpnia 80. roku - mówił.
REKLAMA
Dziękował prezydentowi za odznaczenie i Kościołowi za to, że "stanął po stronie społeczeństwa i za to, że wsparł Solidarność nie tylko duchowo, ale i materialnie".
Zobacz także: dr Piotr Łysakowski w Polskim Radiu 24
Czytaj także:
- Krzysztof Wyszkowski: komuniści wyczekiwali na moment, żeby w nas uderzyć
- "Polska cały czas boleje z powodu tamtych czasów i ofiar". Prezydent o stanie wojennym
ng
REKLAMA