Czechy nie wyślą do Polski swoich żołnierzy. Znamy powód
Jak poinformował czeski minister obrony Lubomir Metnar, nie ma obecnie konieczności wysyłania czeskich żołnierzy na granicę polsko-białoruską. Szef resortu, który powołał się na informacje otrzymane od ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, stwierdził, że sytuację na granicy udało się ustabilizować.
2021-12-13, 16:36
Mandat dotyczący obecności czeskiego wojska w Polsce zatwierdził w ubiegłym tygodniu ustępujący rząd Andreja Babisza. Była to odpowiedź na prośbę o wsparcie wystosowaną przez stronę polską.
Czesi mieli wysłać na granicę polsko-białoruską 150 żołnierzy z jednostek inżynieryjnych i rozpoznawczych. Mieli oni pomagać w zabezpieczaniu granicy i nie mieli być angażowani w wykonywanie zadań, które byłyby bezpośrednio związane z imigrantami. Ich misja miała potrwać nie dłużej niż pół roku.
Wysłanie wojsk za granicę wymagało akceptacji parlamentu. Misja miała poparcie większościowej koalicji SPOLU, Partii Piratów i Burmistrzów.
Izba Poselska miała zająć się wnioskiem w tej sprawie podczas rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia. Jego przyjęcie zarekomendowała komisja obrony. W kolejnych dniach miał głosować także Senat. Żołnierze byli przygotowani do wyjazdu do Polski przed świętami.
REKLAMA
Czechy. Potępienie działań Rosji
Wcześniej komisja do spraw zagranicznych Izby Poselskiej Czech uznała wykorzystanie migrantów przez białoruski reżim za próbę destabilizacji Polski, Litwy, Łotwy oraz całej Unii Europejskiej. Posłowie wezwali Mińsk do zaprzestania tego typu działań.
Zwrócili się także do rządu o udzielenie dla Polski maksymalnego wsparcia dyplomatycznego, materialnego i wojskowego w celu zabezpieczania zewnętrznych granic Unii Europejskiej oraz potępili działania Rosji zmierzające do eskalacji napięć i stworzenia strefy wpływów w jej sąsiedztwie. Podkreślili również poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Posłuchaj
Czechy nie wyślą do Polski swoich żołnierzy - relacja Wojciecha Stobby (IAR) 0:49
Dodaj do playlisty
Zakaz przebywania na terenach przygranicznych
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią przez 60 dni obowiązywał stan wyjątkowy. Od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Jego wprowadzenie umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej.
REKLAMA
Zobacz także: "Wystarczy ten horror, który tam mają. My traktujemy ich po ludzku". Byliśmy z WOT na nocnym patrolu [REPORTAŻ]
Czytaj także:
ng
REKLAMA