Tak działała grupa, która "wyprała" miliard złotych. Szczegóły śledztwa

W wyniku śledztwa prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuraturę zatrzymano na Ukrainie Filipa Sz., który jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się praniem brudnych pieniędzy. W wyniku procederu, którym kierował, zalegalizowano ponad 1 mld zł. Portal tvp.info opisuje, jak dokładnie przebiegał ten proceder.

2021-12-17, 09:46

Tak działała grupa, która "wyprała" miliard złotych. Szczegóły śledztwa
Grupa kierowana przez Filipa Sz. "wyprała" ponad 1 mld zł. Foto: gov.pl

Kierowana przez Filip Sz. grupa przestępcza, miała kupować spółki na terytorium Polski i rejestrować je na tzw. "słupy". Spółki te nie prowadziły działalności gospodarczej i nie rozliczały się podatkowo. Wyłącznym ich celem było umożliwienie przyjęcia środków pieniężnych, głównie z terytorium Rosji, a następnie przelewanie ich na kolejne rachunki bankowe m.in. spółek działających w Wielkiej Brytanii, państwach Dalekiego Wschodu i w rajach podatkowych.

Filip Sz. był poszukiwany Międzynarodowym Listem Gończym i Czerwoną Notą Interpolu. Został zatrzymany przez Ukraińską Straż Graniczną na lotnisku w Kijowie podczas próby przedostania się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz prania pieniędzy. Sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Od kwietnia 2019 r. w tej sprawie zatrzymano 23 osoby, a 32 przedstawiono zarzuty.

"Słupy" z Rosji

Jak informuje tvp.info, Filip Sz. przestępczą działalność prowadził od połowy 2014 r. wraz z podejrzanym w tym samym śledztwie obywatelem Polski białoruskiego pochodzenia Andriejem S. Wspólnik został zatrzymany w czerwcu 2021 r. 

REKLAMA

"Andriej S. miał wykorzystywać swoje znajomości z terenu Rosji i Białorusi. Dzięki temu na osoby pochodzenia rosyjskiego rejestrowano podmioty gospodarcze. Zakładano tym podmiotom konta bankowe, do których pełnomocnictwa miał Filip Sz. i Andriej S." - czytamy.

Z kolei żona Filipa Sz., Bożena Sz. (zatrzymana w kwietniu 2019 r.) założyła kilkadziesiąt podmiotów i zostały one fikcyjnie sprzedane "słupom".

1000 zł za osobę

"Osoby te pochodziły początkowo z Rosji oraz Łotwy, a następnie z Radomia i jego okolic, gdzie Filip Sz. się wychowywał" - informuje portal. Ich werbunkiem zajmował się Błażej D. z Radomia. Mężczyzna za każdą zorganizowaną osobę miał inkasować 1000 zł, "słup" otrzymywał 200-500 zł. Wśród zatrzymanych są też pracownice banku, zaangażowane w zakładanie "słupom" rachunków.

"W skład zorganizowanej grupy przestępczej wchodził również podejrzany w głośnym śledztwie dotyczącym afery SKOK Wołomin Adam Ch. Mężczyzna w ramach działalności grupy eksponował swoje związki z polskimi służbami specjalnymi" - dodaje tvp.info i przypomina, że Adam Ch. obecnie ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości.

REKLAMA

tvp.info/fc


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej