"Machina do zarabiania pieniędzy". Wiceminister klimatu o systemie ETS

2022-01-03, 11:36

"Machina do zarabiania pieniędzy". Wiceminister klimatu o systemie ETS
W latach 2022−2030 całkowity budżet na rekompensaty ma wynieść 45,6 mld zł. Foto: Shutterstock/Sunshine Studio

- Ktoś, kto mówi, że wypowiedzenie systemu ETS oznacza wyjście z Unii Europejskiej, nie wie, o czym mówi - podkreślił w TVP Info wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.

Polityk Solidarnej Polski podkreślił konieczność zreformowania unijnego handlu uprawnieniami do emisji, gdyż w obecnym kształcie powoduje on drożyznę i wzbogaca spekulantów. - Propozycja na stole jest taka, by rozszerzyć ten handel emisjami na kwestię transportową - wskazuje i dodaje, że oznaczałoby to wzrost cen paliwa o około 45 groszy za litr.

Jacek Ozdoba tłumaczył, że sama idea systemu ETS nie jest problemem. Zakłada on bowiem, że kraje Wspólnoty, w tym Polska, muszą redukować emisję gazów cieplarnianych o kilka procent, co jeszcze pozwala wyznaczyć stabilną ścieżkę dochodzenia do neutralności.

"Jawna korupcja"

Jak mówił gość TVP Info, problem leży w tym, że wiceszef Komisji Europejskiej Frank Timmermans chce stworzyć w UE "machinę do zarabiania pieniędzy", a ceny emisji rosną przez działalność spekulantów, którzy zabierają uprawnienia z rynku, "mrożą" je w swoich portfelach aktywów, co doprowadza do nieuzasadnionego wzrostu cen.

- Chodzi o to, by ceny węgla były jak najwyższe i by było to nieopłacalne. (…) Widzimy wprost jawną korupcję - politycy europejscy przechodzą do spółek zależnych od Gazpromu, być może ktoś ma powiązania z tymi środowiskami, które zarabiają gigantyczne pieniądze na handlu uprawnieniami do emisji - ocenia Ozdoba.

TVP Info/pkur

Polecane

Wróć do strony głównej