Ponowny wzrost hybrydowych ataków na granicy. Niepokojące dane SG
Minionej doby z Białorusi do Polski poprzez granicę próbowało przedostać się nielegalnie 87 osób. Rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska przekazała Informacyjnej Agencji Radiowej, że to największa liczba jaką odnotowano w ostatnich dniach. Ponadto dzisiejszej nocy na odcinku ochranianym przez posterunek w Czeremsze, grupa 10 migrantów kilkukrotnie podchodziła pod linię granicy. Na widok polskich patroli wycofywała się w głąb Białorusi.
2022-01-22, 09:36
"Wczoraj tj. 21.01 granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 87 osób" - poinformowała w sobotę na Twitterze Straż Graniczna. "W tym miesiącu takich prób było już 810" - dodała.
Jak podała SG, w nocy na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze grupa 10 cudzoziemców kilkukrotnie podchodziła pod linię granicy, ale na widok polskich patroli wycofywali się w głąb Białorusi.
Granica. Międzynarodowy szlak
Anna Michalska wskazała, że imigranci są obecnie bardzo zdeterminowani, aby przekroczyć granicę. Podkreśliła, że są ściągani z różnych państw.
Minionej doby z Białorusi do Polski oprócz obywateli Iraku i Syrii, próbowali przedostać się również obywatele Gwinei, Jemenu, Kamerunu, Sri Lanki czy Turcji. Anna Michalska tłumaczy, że większość nielegalnych migrantów deklaruje, że najpierw przyjeżdża do Rosji, a następnie podróżuje na Białoruś, skąd próbuje przedostać się do Polski.
REKLAMA
Posłuchaj
Tysiące prób
W zeszłym roku Straż Graniczna zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W grudniu odnotowano ponad 1,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w listopadzie 8,9 tys., w październiku 17,5 tys., we wrześniu 7,7 tys., zaś w sierpniu 3,5 tys.
Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.
- Nowa taktyka nielegalnego przekraczania granicy. SG: teraz odbywa się to cicho i pojedynczo
- Incydent przy granicy z Białorusią. "Powiedzieli, że są ornitologami i przyjechali obserwować ptaki"
Zobacz także: szef MON Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"
jp
REKLAMA
REKLAMA