Abp Szewczuk: jeśli Ukraina ma za plecami taki mur jak Polska, może walczyć dalej
Arcybiskup Światosław Szewczuk podziękował Polakom za przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy, pomoc humanitarną, a także wspieranie walczącego kraju na forum Unii Europejskiej. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podczas konferencji online "Wojna w Ukrainie - perspektywa kościelna" skomentował także postawę papieża Franciszka wobec wojny.
2022-04-13, 20:08
- Jeżeli my jako państwo, jako naród, mamy taki mur, jakim jest naród polski, państwo polskie, możemy walczyć dalej - mówił. Podkreślił, że w Polsce nie ma obozów dla uchodźców, lecz są oni przyjmowani w domach.
Arcybiskup dodał, że jest dumny ze swoich biskupów, kapłanów, zakonników i sióstr, którzy nie opuścili swoich wiernych. Zaznaczał, że teraz najcięższe walki toczą się w Charkowie. Mówił też o konieczności odbudowy gospodarki Ukrainy.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki dziękował arcybiskupowi Szewczukowi za postawę i za hart ducha. Zaznaczał, że Kościół w Polsce udostępnia świątynie na potrzeby grekokatolików i prawosławnych, by mogli sprawować tam liturgię.
REKLAMA
Apb Szewczuk komentuje postawę papieża Franciszka
Odnosząc się do postawy papieża Franciszka wobec wojny na Ukrainie abp Szewczuk zaznaczył, że "widzimy, że przez te 50 dni nastąpiła wielka ewolucja w jego poglądach i wypowiedziach w stronę Ukrainy".
- Zawsze dyplomacja watykańska nie chce opowiadać się po stronie jednej ze stron konfliktu. Ale po tych 50 dniach wiemy, że papież naprawdę potępia w sposób bardzo zdecydowany agresora i wojnę na Ukrainie. Papież nie mówi, kto jest tym agresorem, ale kiedy na Malcie powiedział, że jest ktoś w Europie Wschodniej, kto zaczął wojnę i grozi trzecią wojną światową, to wszyscy zrozumieli, o kim on się wypowiada - ocenił.
Jak zastrzegł, papież otwarcie powiedział, że Ukraina jest ofiarą agresji i że "to nie jest żadna operacja, tylko to jest wojna".
- Papież uda się do Kijowa? Ambasador Ukrainy: Rosja zrobi wszystko, by to uniemożliwić
- Droga Krzyżowa w Koloseum pod przewodnictwem papieża. Rosjanie razem z Ukraińcami poniosą krzyż
Papież pojedzie na Ukrainę?
Abp Szewczuk zaznaczył, że wciąż otwarta jest kwestia ewentualnej wizyty papieża Franciszka na Ukrainie. - Już wiele razy mówiliśmy papieżowi, że oczekujemy go tutaj w Kijowie. W końcu ubiegłego roku miałem z nim osobiste spotkanie i on powiedział, że naprawdę rozważa wizytę w Ukrainie, ale teraz chodzi o to, jakie ona przyniesie owoce - zastrzegł.
Zdaniem abp. Szewczuka, wszyscy Ukraińcy - nie tylko katolicy, ale też prawosławni, protestanci, Żydzi i muzułmanie - bardzo oczekują wizyty papieskiego jałmużnika kard. Konrada Krajewskiego w Kijowie.
Posłuchaj
"Patriarcha Cyryl popiera ludobójstwo na Ukrainie"
REKLAMA
- To znaczy, że popiera ludobójstwo Ukraińców i to jest postawa antyewangeliczna. Taka postawa powoduje wielki zamęt w środku jego własnego Kościoła, tak w Rosji, jak i w Ukrainie - zastrzegł.
Poinformował, że w 15 z 53 diecezji Kościoła prawosławnego na Ukrainie duchowni nie wspominają imienia Cyryla w czasie liturgii. - Zaczęła się inicjatywa pomiędzy księżmi prawosławnymi, żeby zgłosić patriarchę Cyryla do trybunału kościelnego na poziomie międzyprawosławnym. To znaczy, że postawa patriarchy powoduje podziały w środku tego Kościoła - ocenił. Dodał, że wiele parafii prawosławnych opuszcza Patriarchat Moskiewski i przystępuje do jedności z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym.
Konferencję online zorganizowała Katolicka Agencja Informacyjna.
kp
REKLAMA
REKLAMA