Premier Morawiecki: obniżka podatku PIT to kolejny element tarczy antyputinowskiej
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd dopasowuje politykę fiskalną, budżetową, inwestycyjną, monetarną i regulacyjną do nowych realiów. W rozmowie z "Gazetą Polską" wskazał na wojnę surowcową ze strony Rosji, jej inwazję na Ukrainę oraz rosnącą inflację.
2022-05-04, 07:35
Szef rządu powiedział, że obecne propozycje, które wiążą się z m.in. z obniżką podatku PIT, są kolejnym elementem tak zwanej tarczy antyputinowskiej.
- Gdyby nie było wojny, to aż tak głębokich zmian nie przewidywaliśmy, one są odpowiedzią na nowe okoliczności - stwierdził.
Plan pomocy kredytobiorcom
Mateusz Morawiecki powiedział, że nie ma obaw, jeśli chodzi o budżet państwa. Podkreślił, że kolejne proponowane ulgi wiążą się z obciążeniem kosztami sektora bankowego i przypomniał, że rząd przedstawił plan pomocy kredytobiorcom dotkniętym podwyżkami rat kredytów.
- Chodzi o wakacje kredytowe, dopłatę do raty kredytowej w wysokości do 2 tysięcy miesięcznie oraz odejście od WIBOR-u na rzecz dużo bardziej transparentnego wskaźnika - wymienił i powiedział, że w dużej mierze pakiet ten sfinansują banki.
REKLAMA
Uproszczone rozwiązania
Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że komplikacje, które pojawiły się przy uchwalaniu Polskiego Ładu, wynikały z - jak to określił - zawirowania politycznego w drugiej połowie ubiegłego roku.
- Staraliśmy się utrzymać spójność Zjednoczonej Prawicy, proponowaliśmy coraz bardziej zaawansowane rozwiązania, które dziś staramy się uprościć, bo nie mamy różnych zależności, które występowały, gdy w koalicji było Porozumienie Jarosława Gowina - tłumaczy premier w "Gazecie Polskiej".
Jak zaznaczył, Polski Ład przyniósł "najodważniejszą w historii III RP obniżkę podatków", przy jednoczesnym podniesieniu kwoty wolnej bez podatku do 30 tysięcy i drugiego progu podatkowego do 120 tysięcy złotych.
Krajowy Plan Odbudowy
Mateusz Morawiecki, pytany o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, podkreślił, iż są one teraz dwa razy ważniejsze niż przed wybuchem wojny na Ukrainie.
REKLAMA
- Potrzebujemy więcej inwestycji z zewnątrz, które nie tworzą konieczności emisji obligacji przez Polskę. KPO to jest sto kilkadziesiąt miliardów w samych tylko grantach, które Polska może zainwestować - wyjaśnił.
Sejmowa większość
Szef rządu powiedział "Gazecie Polskiej", że nasz kraj stara się dopiąć kompromis z Komisją Europejską w sprawie tych funduszy. Dodał, że przeszkodą przy zmianach w Sądzie Najwyższym może być znalezienie większości w Sejmie.
- Bo opozycja może chcieć na złość babci odmrozić sobie uszy i zaszkodzić nie tylko rządowi, lecz także Polsce. Z kolei część naszej koalicji inaczej patrzy na te sprawy i musimy starać się ją przekonać - zakończył.
- Rzecznik rządu: inflacja jest wysoka, ale jest to już globalny problem
- Wiceminister finansów: podatki będą niższe, bardziej stabilne i przewidywalne
fc
REKLAMA