Obchody 50. rocznicy rozpoczęcia peregrynacji kopii obrazu MB Częstochowskiej. Ks. Ćwiek: to zjednoczyło wszystkich

Uroczystość nawiązuje do wydarzeń z 18 czerwca 1972 roku, kiedy na szlak nawiedzenia powrócił obraz Czarnej Madonny, wcześniej "zaaresztowany" przez władze komunistyczne, a następnie wykradziony przez wikariusza parafii Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu księdza Józefa Wójcika z Suchedniowa.

"Przybyła wreszcie na ziemię sandomierską i radomską"

Proboszcz parafii Katedralnej Opieki Najświętszej Marii Panny w Radomiu ksiądz Krzysztof Ćwiek wspomina radość parafian sprzed pięćdziesięciu lat, z nawiedzenia Obrazu Najświętszej Marii Panny.

Uroczystej Mszy świętej w Katedrze radomskiej przewodniczył wtedy kardynał Karol Wojtyła, a kazanie wygłosił kardynał Stefan Wyszyński, który mówił: "przybyła wreszcie na ziemię sandomierską i radomską".

- O waszej radości z jej nawiedzenia świadczy tak liczna wasza obecność na Placu Mariackim. I dziś w Radomiu wypogodziło się lazurem niebo na nawiedzenie Pani Jasnogórskiej, która wdzięczna wam za przyjęcie, uśmiechnęła się z obrazu nawiedzenia na niebie sec waszych. Kościół musi mieć swoją Matkę, Była już na godach w Kanie, jakże się cieszymy, że wróciła - narodowi potrzebna jest Matka - mówił duszpasterz.

"Aresztowanie" kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

Ksiądz proboszcz Krzysztof Ćwiek wspomina czas aresztowania kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która witana była wszędzie entuzjastycznie.

- Historia "kradzieży" obrazu miała swój początek w 1957 roku, kiedy rozpoczęła się peregrynacja wizerunku maryjnego po polskich parafiach. W 1966 roku na polecenie władz PRL, wizerunek został "aresztowany" i uwięziony na Jasnej Górze - dodaje ksiądz Krzysztof Ćwiek.

- Gdziekolwiek ten obraz się pojawiał - witały go tłumy. Było to naprawdę wyjątkowe poruszenie wiernych i ich religijności. Komunistyczne władze wielokrotnie ingerowały w przejazd samochodu z "Obrazem", nakazywały zmianę trasy, utrudniały. I w końcu doszło we wrześniu 1966 roku do "aresztowania" przez komunistów kopii obrazu Jasnogórskiego i przewiezienia tam, na Jasną Górę. Paulini pod groźbą utraty klasztoru, w seminarium za kratą, w kaplicy świętego Pawła umieścili napis: "Tu znajduje się uwięziony przez władze obraz, który wędrował po Polsce" - przypominał ksiądz Krzysztof Ćwiek.

Moc zjednoczenia

Duszpasterz przywołał dalej zapiski kardynała Stefana Wyszyńskiego dotyczące wydarzenia sprzed pięćdziesięciu laty, które miało moc zjednoczenia. - Wyniesiono obraz na ulicę, ludzie są zaskoczeni. Stoją cicho i płaczą. W połowie drogi włączamy się obydwaj z kardynałem Karolem, niesiemy obraz w pierwszej parze - na froncie. Bierzemy odpowiedzialność, wspólnie. Z wielkim trudem przechodzimy do estrady przed kościołem. Przenosimy obraz do samego postumentu. Małe dzieci witają symbole, a młodzież i starsi - już witają obraz - mówił.

Kapłan dodał, że "to wydarzenie, które my teraz świętujemy, tak zjednoczyło wszystkich wokół Matki Bożej". - Zresztą, wszędzie, gdzie Matka Boża się pojawia, zawsze gromadzą się ludzie - bo gdzie mają iść, jak nie do Matki - wyjaśnia ksiądz proboszcz parafii Katedralnej Opieki Najświętszej Marii Panny w Radomiu.

Msza Święta 

Dziś o północy celebrowana będzie Msza św. dziękczynna za dar powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych. Zwieńczeniem uroczystości będzie jutrzejsza (sobotnia) liturgia o godz. 10.00, podczas której zostaną odnowione Śluby Jasnogórskie i nastąpi zawierzenie Matce Bożej diecezji radomskiej. Uroczystościom będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk.

• XV Święto Dziękczynienia. Uroczystości w Warszawie
• Lednica 2000. Specjalne przesłanie papieża Franciszka: otwórzcie się na miłość i nieście ją na krańce świata
• Pielgrzymka do Piekar Śląskich. Mężczyźni i młodzieńcy modlą się za pokój na Ukrainie i za górników

nj