"Ruski mir nad Wisłą zyskał wzmocnienie osłony Sojuszu". Felietonista Gazety Wyborczej szydzi ze szczytu NATO
Kolejne głosy - pióra i media totalnej opozycji - umniejszają znaczenie szczytu NATO w Madrycie. Tym razem politolog Roman Kuźniar na łamach Gazety Wyborczej stwierdził, że korzystne dla Polski ustalenia szczytu są złe, ponieważ wzmacniają rządy PiS.
2022-07-05, 13:32
"Prezydent Duda uzyskał znaczące wzmocnienie osłony Sojuszu Atlantyckiego dla ruskiego miru nad Wisłą, budowanego przez Jarosława Kaczyńskiego" – szczyt NATO w Madrycie skomentował prof. Roman Kuźniar, doradca byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
- Tak, dzięki NATO i Ameryce Polska jest bardziej bezpieczna. Ale też bardziej bezpieczne są rządy Zjednoczonej Prawicy, które uzyskują dodatkową, sojuszniczą legitymizację. W ocenie sukcesu Andrzeja Dudy na madryckim szczycie NATO różnie się od Donalda Tuska. Uważam, że prezydent odniósł tam wielki sukces - choć nieco inny niż ten, który chciałby widzieć były premier. Prezydent Duda uzyskał znaczące wzmocnienie osłony Sojuszu Atlantyckiego dla ruskiego miru nad Wisłą, budowanego przez Jarosława Kaczyńskiego. Paradoksalnie, osłona dla ruskiego miru Kaczyńskiego przyszła stąd, skąd dla prezesa PiS pochodzi dla Polski największe zagrożenie, czyli z Zachodu - napisał Kuźniar w swoim felietonie dla Wyborcza.pl.
"W Wyborczej bez zmian"
Do tekstu odniosło się MSZ i niezależne media. "W Wyborczej bez zmian. Im lepiej dla Polski, tym gorzej dla nich" - napisał wiceszef resortu spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
"Totalna opozycja i związane z nią media nie mogą przeboleć sukcesu Polski na szczycie NATO w Madrycie. Najpierw osiągnięcia próbował deprecjonować Donald Tusk, który przekonywał, że są one niewystarczające, a teraz jeszcze dalej postanowiła pójść redakcja Wyborczej" - oceniła Niezależna.pl.
REKLAMA
Model ze wschodu?
"Kuźniar grzmiał, że Jarosław Kaczyński dzięki NATO może umacniać »ruski mir nad Wisłą«, a to dzięki opozycji Polską ma zapewnione »bezpieczeństwo i warunki rozwoju«, bo wstąpiła do Sojuszu i UE - dodaje portal wPolityce. Przypomniano, że felietonista nie poprzestał na twierdzeniach o "ruskim mirze nad Wisłą". Kuźniar stwierdził także, że Zjednoczona Prawica zapożyczyła model ustrojowy ze wschodu, a konkretnie z putinowskiej Rosji.
"Generalnie chodzi o nadrzędność przywódcy politycznego i jego partii nad konstytucją i ustawami, odrzucenie trójpodziału władz, nietykalność i bezkarność grupy trzymającej władzę, pogardę dla parlamentu i opozycji, upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości, uciszanie wolnych mediów oraz ograniczanie społeczeństwa obywatelskiego – czyli wszystko to, co znamy z Rosji" - twierdzi doradca byłego prezydenta.
"Histeryzowanie" ws. Rosji
Jak przypomniał wiceszef resortu spraw zagranicznych, autorem tych przemyśleń jest człowiek, "który jako doradca B. Komorowskiego opowiadał że »doktryna rosyjska nie jest skierowana przeciwko nam« i zarzucał PiS »histeryzowanie« ws. Rosji".
pg,GW,TT,Niezależna,wPolityce
REKLAMA
REKLAMA