Polscy strażacy gaszą pożary we Francji. "Spotkaliśmy wiele przyjaznych gestów"
- Po drodze spotykaliśmy się z wieloma niesamowicie przyjaznymi gestami, zarówno ze strony służb, jak i zwykłych ludzi - powiedział PAP oficer prasowy polskiej grupy ratowniczej asp. Łukasz Nowak. Polscy strażacy pomagają francuskim kolegom w gaszeniu pożarów prawie 1000 ha lasów.
2022-08-14, 10:15
Polscy strażacy są już w obozowisku w miejscowości Hostens około 35 km na południe od Bordeaux. - Zostaliśmy tu na miejscu bardzo ciepło przyjęci. Pani prefekt, szef strażaków, szef policji, naprawdę mnóstwo znakomitości tutejszego regionu osobiście dziękowało nam, polskim strażakom. Witali nas z otwartym sercem i z pełnym zdumieniem, że Polacy tak liczną grupą - najliczniejszą - stawili się już na miejsce - opowiedział strażak.
Francuzi biją brawa polskim strażakom
Zaznaczył, że po drodze również spotykali się z wieloma niesamowicie przyjaznymi gestami. - Kierowcy trąbili, wystawiali ręce, klaskali, pokazywali kartki z napisem "Dziękuję", policjanci kręcili filmiki jak jedziemy, bili brawo. Jak tylko wjechaliśmy na teren Francji, to nawet na tablicach świetlnych były wyświetlane komunikaty - "Dziękujemy polskim strażakom" - przekazał Nowak.
- Spotkaliśmy się też z bardzo pozytywnym odzewem ze strony niemieckich i francuskich policjantów, którzy praktycznie przeeskortowali nas przez te kraje. Zabezpieczali dojazdy do autostrad, żeby nikt nam nie zakłócił kolumny. Ogrom pracy i dobrego serca - po to, żebyśmy na miejsce dojechali cało i zdrowo, i jak najszybciej - zaznaczył.
Opowiedział też o ciepłym przyjęciu na noclegach w trakcie podróży. - Pierwszego dnia nocowaliśmy w akademii policyjnej w Norymberdze. Bardzo miłe przywitanie, bardzo ciepło nas tam niemieccy policjanci ugościli - powiedział Nowak. - Kolejny nocleg to hala sportowa w Vichy we Francji. Tam burmistrz przygotował dla nas niespodziankę w postaci posiłku. Tyle było tego jedzenia, że na śniadanie zostało - podkreślił.
REKLAMA
#MisjaFrancja przybyła na miejsce
W sobotę późnym popołudniem kolumna 49 pojazdów ze 146 polskimi strażakami dojechała do docelowego obozowiska koło Bordeaux. To, jak długo potrwa akcja we Francji, będzie uzależnione od pogody.
Strona francuska w środę poprosiła przez instytucje europejskie o pomoc w akcji gaśniczej. Komisja Europejska poinformowała o wysłaniu czterech samolotów z floty UE z Grecji i Szwecji.
Olbrzymie upały we Francji
Przypomnijmy, Trwające od weekendu pożary w Żyrondzie, na południowym zachodzie Francji, wciąż nie zostały opanowane. Strażacy ewakuowali już około 10 tys. osób. Żywioł objął 6,8 tys. hektarów terenu.
We Francji trwa walka z pożarami w co najmniej czterech departamentach, która jest bardzo utrudniona ze względu na falę upałów, nasilającą się w ostatnich dniach. W czwartek w wielu miejscach temperatura ma sięgnąć 40 stopni C.
REKLAMA
Przed wyjazdem do Aveyron w regionie Oksytanii, minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował, że chce wzmocnić ekipy ratownicze ponad 1000 strażaków, dziewięcioma samolotami gaśniczymi, a także dwoma tzw. bombowcami wodnymi.
- "Odpowiedzialni za to poniosą konsekwencje". Marcin Horała o skażeniu Odry
- Śnięte ryby w Odrze. Wojewoda zachodniopomorski zaleca nie korzystać z rzeki
łk
REKLAMA
REKLAMA