"Zdjęcie krąży w sieci od lat". Lasy Państwowe informują o "fake newsie pseudoekologów"

2022-09-06, 10:23

"Zdjęcie krąży w sieci od lat". Lasy Państwowe informują o "fake newsie pseudoekologów"
Michał Gzowski: ich jedynym zadaniem jest atakować Lasy Państwowe. Foto: PAP/Marcin Bielecki

"Ekolodzy" z Inicjatywy Dzikie Karpaty umieścili w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać wycięty las, i przekazali, że fotografia ta została wykonana na Roztoczu. Jak się okazuje, krąży ona w internecie od dłuższego czasu, ilustrowała m.in. informacje dotyczące wydarzeń... w Kambodży i Rosji. Do sprawy odniósł się rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski, który podkreślił, że wspomniana grupa to "notoryczni kłamcy, których jedynym zadaniem jest atakowanie Lasów Państwowych". 

"Aktywista Inicjatywy Dzikie Karpaty wybrał się rowerem na Roztocze" - napisała organizacja na swoim profilu na Facebooku i udostępniła zdjęcie wyciętego lasu. Dodatkowo przekazała, że fotografia została wykonana w Nadleśnictwie Narol. "Pozostawiamy bez komentarza" - dodają aktywiści. 

"Oni kłamią stale i celowo"

O tym, że ten wpis jest fake newsem poinformował rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski, który zwrócił uwagę na to, iż zdjęcie rzekomo przedstawiające wielką wycinkę lasu na Roztoczu krąży w sieci od wielu lat. 

"Znów fake news pseudoekologów! Inicjatywa Dzikie Karpaty umieściła na FB alarmujący wpis ze zdjęciem wyciętego lasu rzekomo na Roztoczu. Zdjęcie krąży po necie od lat i było ilustracją do wydarzeń w… Kambodży i Rosji. Oni kłamią stale i celowo" - podkreślają Lasy Państwowe na Twitterze.

Zdaniem Michała Gzowskiego aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty to "notoryczni kłamcy, których jedynym zadaniem jest atakowanie Lasów Państwowych". "Trudno walczyć z takimi fake kontami, najlepiej po prostu przestać je obserwować" - dodał. 

"Nastąpiło nieporozumienie"

Kilka godzin po tym komentarzu rzecznika LP "ekolodzy" wprowadzili zmiany w swoim wpisie na Facebooku, informując: "Nastąpiło nieporozumienie, za które bardzo przepraszamy. Wyjaśniamy: Jeden z naszych aktywistów dostał od kogoś zdjęcia (jak się okazuje, ściągnięte z internetu) z informacją, że to z wycieczki rowerowej na Roztoczu. Przesłał w dobrej wierze redakcji IDK. Niestety nie sprawdziliśmy przed publikacją autentyczności materiału. Przepraszamy za nieumyślne wprowadzenie w błąd". 

Czytaj więcej:

nj, tvp.info.pl

Polecane

Wróć do strony głównej