Środki z KPO dla Polski. Adam Bielan: jestem umiarkowanym optymistą
Europoseł Adam Bielan (Partia Republikańska) pytany, czy Polska otrzyma środki z KPO powiedział, że "jestem bardzo umiarkowanym, ale jednak optymistą". - Uważam, że wciąż jest spore prawdopodobieństwo na to, że te środki uzyskamy, jeżeli nie pod koniec tego roku, to na początku przyszłego - dodał.
2022-09-09, 12:29
W piątek w Radiu Zet był pytany o słowa ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, że "Polska nie będzie w Brukseli żebrać o pieniądze", czy oznacza to oficjalnie już pożegnanie się z możliwością otrzymania przez Polskę pieniędzy z KPO.
- Nie, nasi urzędnicy, nasi dyplomaci wciąż dyskutują ze swoimi kolegami - zapewnił Adam Bielan. Dodał, że dzisiaj słychać w Brukseli, że musimy poczekać na ważne przemówienie szefowej KE Ursuli von der Leyen, które ma zostać wygłoszone w środę przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu.
Prawdopodobieństwo KPO
Adam Bielan przyznał, że w kwestii środków z KPO wciąż jest "bardzo umiarkowanym - ze względu na postawę wielu polityków w Brukseli - ale jednak optymistą".
- Uważam, że wciąż jest spore prawdopodobieństwo (...) na to, że te środki jeżeli nie pod koniec tego roku, to na początku przyszłego - uzyskamy - powiedział polityk. Zastrzegł jednak, że nie chce szacować, czy jest to prawdopodobieństwo na poziomie 50 proc., czy też poniżej.
REKLAMA
Zdaniem Bielana, jeśli Polska - piąty największy kraj w UE i trzeci największy beneficjent tych środków - nie otrzymałaby tych funduszy, to wówczas trudno byłoby uznać cały program za sukces. - A bardzo wielu polityków, eurokratów bardzo liczy na to, że tego rodzaju programy będą powtarzane w przyszłości - argumentował europoseł.
KE na początku czerwca br. zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
Warunki KE
15 lipca weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.
Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała "DGP", że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznawała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN - PAP) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej". Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło. - W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa - dodawała.
REKLAMA
- Rząd nie będzie biernie czekał na pieniądze z KPO. Inwestycje sfinansuje Polski Fundusz Rozwoju
- Prezes PFR: wchodzimy w okres spowolnienia, ale nie grozi nam w przyszłym roku recesja
- Ile realnie zostanie zainwestowanych środków z KPO jeszcze w tym roku? Resort wyjaśnia
dz
REKLAMA