Skandaliczne oskarżenia byłego szefa kontrwywiadu wojskowego. Żaryn: to korzyści informacyjne dla Kremla
Kuriozalny wywiad byłego szefa kontrwywiadu wojskowego dla Gazety Wyborczej. Generał Piotr Pytel oskarża w nim rząd PiS o działania na rzecz Władimira Putina. Powiedział także, że agentem Kremla może być premier Mateusz Morawiecki.
2022-09-12, 00:37
Generał Piotr Pytel przez cały wywiad wprost oskarża rząd Prawa i Sprawiedliwości o wspieranie i działanie w interesie Moskwy. - Rosja już tu jest – powiedział Pytel, próbując uderzyć w polski kontrwywiad. - Wszystko, co się stało w Polsce po 2015 r., wpisuje się w rosyjskie interesy na tym obszarze. A nasze służby pozostawiły polskie państwo w obliczu zagrożenia ze strony Rosji nagie i pozbawione ochrony - powiedział w wywiadzie.
Podczas wywiadu były szef kontrwywiadu wojskowego ocenił, że rząd jest pod wpływem rosyjskiej agentury, a agentem może być nawet sam premier Mateusz Morawiecki. Swoje oskarżenia kierował także pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.
Kto działa na rzecz Rosji?
Wywiad wywołał wiele dyskusji w sieci. Odniósł się do niego także rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Dywagacje o tym, kto jest agentem Rosji, insynuacje pod adresem rządu dot. rzekomego wspierania Rosji i próby deprecjonowania służb specjalnych RP – oderwany od rzeczywistości wywiad z P. Pytlem, byłym - na szczęście - szefem kontrwywiadu wojskowego" - napisał na Twitterze.
REKLAMA
Rzecznik ocenił, że tezy generała są z korzyścią dla Moskwy. "Polska jest państwem kluczowym dla utrzymania dostaw Zachodu dla Ukrainy. Władze RP wspierają Ukrainę i aktywizują Zachód. W takim czasie insynuacje dot. rzekomej prorosyjskości rządu RP to korzyści informacyjne dla Kremla i tych, co chcą o Ukrainie zapomnieć" - napisał Stanisław Żaryn.
Jak na razie, to jednak gen. Piotr Pytel musi tłumaczyć się ze swoich związków z Rosją. Został on zatrzymany przez Żandarmerię Wojskową pod koniec 2017 roku. Do jego zatrzymania doszło na polecenie wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Piotr Pytel usłyszał wtedy zarzut w śledztwie ws. współpracy SKW z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Chodzi o przekroczenie uprawnień służbowych w związku z funkcjonowaniem SKW, czyli o współpracę z rosyjskimi służbami bez formalnej zgody rządu. W tej sprawie przesłuchiwany był też były premier Donald Tusk.
- Rosyjscy szpiedzy w Niemczech. "FAZ": ryzyko inwigilacji znacząco wzrosło
- "Planował współpracę z rosyjskim wywiadem". Szpieg w rękach funkcjonariuszy ABW
- Były pracownik Twittera szpiegował dla Arabii Saudyjskiej. Sąd uznał go winnym
dz/tvp.info
REKLAMA