Startuje Baltic Pipe. Premier Morawiecki: to gazociąg suwerenności i bezpieczeństwa

2022-09-27, 20:11

Startuje Baltic Pipe. Premier Morawiecki: to gazociąg suwerenności i bezpieczeństwa
Premier Mateusz Morawiecki: uruchomienie Baltic Pipe kończy epokę zależności od rosyjskiego gazu. Foto: PAP/Marcin Bielecki

- W ostatnich 30 latach nie było bardziej skomplikowanego, trudnego, wielowątkowego projektu niż Baltic Pipe - powiedział w rozmowie z TVP premier Mateusz Morawiecki. Jak zaznaczył, wraz z uruchomieniem rurociągu kończy się "epoka uzależnienia od gazu rosyjskiego".

Baltic Pipe został symbolicznie otwarty. W sobotę rozpocznie się przesył gazu. Mateusz Morawiecki oświadczył, że jest to "gazociąg bezpieczeństwa, suwerenności". - Nie tylko dla Polski - w przyszłości możemy być dostarczycielem tego bezpieczeństwa dla innych - powiedział szef polskiego rządu.

Zaznaczył, że Baltic Pipe zrealizowano "w budżecie i o czasie", co, jak mówił, "tylko potwierdza sprawczość, efektywność i skuteczność" jego obozu politycznego.

Powstał gazociąg importujący gaz z Norwegii. Mateusz Morawiecki: za długo na to czekaliśmy

Na pytanie, czy na wcielenie w życie pomysłu importu gazu z Norwegii nie czekano za długo, szef rządu odparł: "Oczywiście, że za długo". Jak przypomniał, inwestycję zaplanowano w czasach premierostwa Jerzego Buzka (1997-2001), którego doradcą był Piotr Naimski. Później zaniechał jej, wskazał premier, rząd Leszka Millera. - Następnie rząd Jarosława Kaczyńskiego ponownie ten projekt postawił do realizacji, ale rząd Donalda Tuska wolał rosyjski gaz - oświadczył.

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki Baltic Pipe: nie było bardziej skomplikowanego, trudniejszego projektu w ostatnich 30 latach (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

- Pamiętamy te teksty, że "gaz rosyjski nie pali się w kuchenkach gorzej niż inny" - mówił Morawiecki. - Chcieli zawrzeć umowę z Rosjanami nawet do roku 2045, o czym świadczą nowe dokumenty. W związku z tym mogę tylko podkreślić, że kiedy z powrotem nastał rząd Prawa i Sprawiedliwości (...), kontynuowaliśmy i zrealizowaliśmy z sukcesem ten niezwykle ważny i bardzo skomplikowany projekt - podkreślił.

Czytaj także:

"Mamy wystarczającą ilość gazu"

Mateusz Morawiecki podał też liczby dotyczące zapotrzebowania naszego kraju na gaz. - W tym roku zużyjemy ok. 17 mld m3 gazu. Mamy ok. 4 mld m3 z naszego krajowego wydobycia, ok. 7 mld z kontraktów z Katarem i Amerykanami, to jest łącznie 11 mld m3, i mamy interkonektory, które otworzyliśmy ostatnio, zwiększające nasze bezpieczeństwo - wymieniał. Są to, dodał, interkonektory ze Słowacją, Czechami, Litwą i Niemcami. - Mamy gaz w wystarczającej ilości - wskazał.

Posłuchaj

Premier: rząd Donalda Tuska wolał rosyjski gaz (IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

- Gazociąg bałtycki to gazociąg o maksymalnej przepustowości 10 mld m3, czyli widać, że gdybyśmy go w pełni wypełnili, możemy być dostarczycielem gazu dla tych, którym go brakuje, np. na Ukrainę. Na przykład wypełniamy go w takim stopniu, w jakim jest to potrzebne dla polskiej gospodarki. Nie chcemy płacić bardzo drogo za norweski gaz, dlatego ci, którzy negocjują, negocjują bardzo dobrze, w najlepszym interesie Polski i Polaków - oświadczył szef polskiego rządu w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP.

Baltic Pipe

Gazociąg łączy polski i duński system przesyłowy, dzięki czemu do naszego kraju będzie mógł płynąć gaz z szelfu norweskiego. Operatorami Baltic Pipe są duński Energinet i polski Gaz-System. Za jego pośrednictwem będzie można rocznie przesyłać 10 miliardów metrów sześciennych gazu do Polski i trzy miliardy z naszego kraju do Danii.

Projekt składa się z pięciu głównych komponentów: gazociągu na dnie Morza Północnego, rozbudowy duńskiego systemu przesyłowego, tłoczni gazu w Danii, gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego, rozbudowy polskiego systemu przesyłowego. W sumie cały system przesyłowy ma długość około 900 kilometrów.

Zobacz: Uruchomiono gazociąg Baltic Pipe. Zobacz materiał portalu PolskieRadio24.pl

ms, IAR, TVP

Polecane

Wróć do strony głównej