Blokada środków z KE dla Polski. Premier: nie damy się zagłodzić
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w niedzielę w TVP Info, że Polska będzie coraz bardziej domagała się z UE środków, nie tylko związanych z kryzysem uchodźczym. - Nie damy się zagłodzić, bo pokazujemy w naszym zarządzaniu polityką gospodarczą i społeczną, że dajemy sobie dobrze radę - powiedział.
2022-10-31, 00:54
Szef rządu pytany był, dlaczego Polska na pomoc uchodźcom z Ukrainy otrzymała z Brukseli ok. 700 mln zł, podczas gdy Turcja podczas kryzysu uchodźczego otrzymała ok. 6 miliardów euro, czyli 30 miliardów zł - 42 razy więcej. Mateusz Morawiecki odpowiedział, że "inaczej patrzy na falę uchodźców z Ukrainy".
Polska otrzyma pieniądze na pomoc uchodźcom?
- Ukraińcy walczą tam również za naszą wolność i suwerenność i o nasze bezpieczeństwo. Naszym strategicznym interesem jest, aby Ukraina dała skuteczny opór Rosji - zaznaczył szef rządu.
Premier zwrócił uwagę, że "duża część Ukraińców pracuje w Polsce - wypełniając te miejsca pracy, których Polacy nie chcą podejmować, bo mamy w kraju najniższe bezrobocie i to mimo tych ogromnych zawirowań na rynku, a więc ponad 1 milion pracujących Ukraińców płaci podatki, płaci ZUS, a więc łożą na wspólny budżet" - wyjaśnił.
Jak zaznaczył, "staramy się pozyskać, jak najwięcej środków z UE, oprócz wspomnianych". - Dostajemy kolejne 200 mln euro - powiedział Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Przyznał, że Polska powinna otrzymać więcej tych środków na pomoc. - Jestem przekonany, że kolejne setki milionów euro będą do Polski wpływać w kolejnych tygodniach i miesiącach - zapowiedział premier. - Ich młyny mielą bardzo powoli, a my musimy robić swoją robotę i robimy ją skutecznie, nie oglądając się na nikogo - wyjaśnił.
Premier: nie damy się zagłodzić
Pytany o słowa byłej wiceszefowej Parlamentu Europejskiego Katariny Barley, która miała powiedzieć, że "Polskę i Węgry należy finansowo zagłodzić", premier Morawiecki stwierdził, że "były to fatalne słowa, pełne draństwa, niegodziwości". - I słowa, od których wielu polityków europejskich się odżegnuje - dodał.
- Jeżeli w głowach i w planach, w kajecikach i w agendach różnych polityków europejskich jeszcze tego typu plan jest, to chcę powiedzieć, że my nie damy się zagłodzić, bo pokazujemy w naszym zarządzaniu polityką gospodarczą i społeczną, że dajemy sobie dobrze radę - powiedział Mateusz Morawiecki.
Jak podkreślił, "będzie skutecznie coraz bardziej domagać się tych środków, które powinny do nas przypłynąć, nie tylko tych dotyczących kryzysu uchodźczego, kryzysu ukraińskiego, ale także tych, które wiążą się z kolejną perspektywą budżetową".
REKLAMA
- NATO i UE wzywają Rosję do odnowienia umowy o eksporcie ukraińskiego zboża
- "Sześć reaktorów w trzech miejscach". Premier przedstawił plan rozwoju energetyki jądrowej w Polsce
- Co z pomysłem likwidacji zmiany czasu? Prace w UE stanęły w miejscu
PAP/jmo
REKLAMA