Prezes PiS: dzisiaj partie, które demokracji nie uznają od 2005 r., nazywają się demokratycznymi
- Dzisiaj partie, które demokracji nie uznają od 2005 r. - bo jak pierwszy raz wygraliśmy, to uznano, że nasza władza jest niedemokratyczna - nazywają się partiami demokratycznymi - powiedział w Bielsku-Białej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
2022-11-13, 15:35
Podczas spotkania z mieszkańcami Bielska-Białej prezes PiS przekonywał, że gdy jego ugrupowanie jest przy władzy, to politycy opozycji "natychmiast ogłaszają, że wtedy nie ma demokracji".
- Dzisiaj te partie, które w gruncie rzeczy demokracji nie uznają od 2005 r. - to jest już gołym okiem widoczne, bo jak pierwszy raz wygraliśmy, to uznano, że nasza władza jest niedemokratyczna, że to jest skandal, absolutnie niedopuszczalne - nazywają się partiami demokratycznymi. Same o sobie w telewizji mówią - niestety nasi przedstawiciele tego nie przygważdżają, a powinni - "my, stronnictwa demokratyczne". Otóż kto nazywał się w Polsce stronnictwami demokratycznymi? - zapytał retorycznie.
- "Ograniczyliśmy w kraju rabunek, który był częścią postkomunizmu". Prezes PiS w Wadowicach
- "Nasze programy poprawiają standard życia rodzin". Maląg podaje twarde dane
"Bierutowski sojusz"
Dodał, że był to "ten bierutowski sojusz, który w latach 40. niszczył nieistniejącą już wtedy demokrację".
- W każdym razie dążenia do demokracji niszczył najbardziej brutalnymi, okrutnymi metodami, żeby wprowadzić w Polsce system totalitarny i to w wydaniu stalinowskim, wyjątkowo okrutnym, wręcz ludobójczym. Ci ludzie nazywali się demokratami. Dzisiaj ci, którzy naprawdę chcą zlikwidować demokrację, chcą, żeby - tak, jak to powiedział pewien Amerykanin teraz w trakcie tych wyborów w Stanach Zjednoczonych - doprowadzić do takiej sytuacji, że jak ktoś mający dzieci w szkole próbuje się przeciwstawić tym edukatorom seksualnym, którzy mają dzieci w wieku bardzo młodym po prostu demoralizować, to już się takimi rodzicami FBI zajmuje. Tak ma być też w Polsce. Chcecie tego państwo? Jestem głęboko przekonany, że większość Polaków tego nie chce. A to jest ich dążenie - ocenił Kaczyński.
IAR/PAP/TT/in./pp/kor
REKLAMA
REKLAMA