Premier Morawiecki skomentował sprawę sędziego Tulei. "Izba Odpowiedzialności Zawodowej podejmuje niezależne decyzje"
Premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do orzeczenia Sądu Najwyższego ws. sędziego Igora Tulei, podkreślił, że "Izba Odpowiedzialności Zawodowej podejmuje decyzje zupełnie niezależnie".
2022-11-29, 14:41
Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego prawomocnie nie zgodziła się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tulei. W związku z tym SN uchylił też zawieszenie sędziego w obowiązkach i obniżenie jego wynagrodzenia.
"Bardzo nam zależy, aby sądy podejmowały niezależne decyzje"
Mateusz Morawiecki został zapytany, czy decyzja SN ws. sędziego Tulei może mieć wpływ na negocjacje z Brukselą ws. wypłaty środków na KPO oraz czy brak tych pieniędzy w przyszłym roku może być problemem dla budżetu państwa i wymusić oszczędności.
- Izba Odpowiedzialności Zawodowej podejmuje decyzje zupełnie niezależnie. Trudno mi tutaj cokolwiek komentować w tym zakresie - powiedział premier. - Wbrew różnego rodzaju pomówieniom bardzo nam zależy na tym, aby decyzje były podejmowane w pełni niezależnie przez wszystkie organy sądowe, niezależnie od tego, czy one są po myśli tej czy innej opcji politycznej - dodał.
Mateusz Morawiecki powiedział, że liczy na to, iż "te ostatnie techniczne problemy, które są do rozstrzygnięcia, uda się rozstrzygnąć, ale - nauczony doświadczeniem - nie chce niczego zapowiadać". - Pewnie za kilka tygodni będziemy więcej wiedzieli po kolejnej rundzie negocjacji, które prowadzi pan Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. europejskich, w Brukseli - dodał.
REKLAMA
W czwartek w Brukseli planowana jest kolejna wizyta ministra do spraw europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęk poświęcona odblokowaniu pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy - dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia. Minister spotka się z komisarzem odpowiedzianym za sprawiedliwość Didierem Reyndersem.
- "Bunt" w Sądzie Najwyższym. Jest wniosek o wyłączenie z orzekania 30 sędziów
- Szokujące zachowanie sędziów. Media: "Iustitia" opublikowała wrażliwe dane
Negocjacje z Komisją Europejską
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie, wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
REKLAMA
Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen mówiła "DGP", że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych w sądownictwie. Przyznała, że ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną jest ważnym krokiem, jednak "nowelizacja ustawy o SN nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej".
Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło, a w szczególności "nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa".
TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.
Zobacz także: wiceszef MSZ Marcin Przydacz w Programie 3 Polskiego Radia
jp/IAR/PAP/kor
REKLAMA
REKLAMA