Sasin: za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego Warszawa przeżywała niezwykły bum inwestycyjny
- Lech Kaczyński był sprawnym managerem gospodarczym zarządzającym Warszawą, był prekursorem szybkiej kolei miejskiej - mówił w radiowej Jedynce Jacek Sasin, wicepremier, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych. Gośćmi audycji byli też: Mariusz Błaszczak, wicepremier, szef MON, były współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Elżbieta Jakubiak, była szefowa Gabinetu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
2022-12-03, 17:30
"Nie ma patriotyzmu bez pamięci o przeszłości" - tak mówił prezydent Lech Kaczyński w swoim przemówieniu 11 listopada 2009 roku. Podczas uroczystości państwowych przekonywał, że "po 20 latach wolnej Polski musimy budować nowy patriotyzm, musimy patrzeć w przyszłość, ale musimy pamiętać też, że mamy korzenie". W swojej polityce historycznej Lech Kaczyński starał się przywracać pamięć o ludziach zepchniętych na margines. Jako prezydent Warszawy z kolei, wykazał się dużym zmysłem gospodarczym.
"Duża skala inwestycji"
- Na prezydenturę Lecha Kaczyńskiego trzeba patrzeć łącznie wraz z prezydenturą w Warszawie, nie da się ich obu rozdzielić, nie jest tak, że Lech Kaczyński jako prezydent stolicy robił coś innego, a jako prezydent Polski coś innego, zmieniła się tylko skala choć Warszawa to Polska w pigułce. Prezydent mówił też, że Warszawa tak jak i cały kraj, wymaga przebudowy i naprawy. Popatrzmy na inwestycje, takie jak choćby Muzeum Powstania Warszawskiego, widać że odwoływał się do tradycji, kontynuował ją na mniejszą skalę także w Warszawie - przypomniał Jacek Sasin.
Wicepremier dodał, że kłamliwie zarzuca się niestety prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu to, że okres jego prezydentury w stolicy to rzekomo zastój inwestycyjny. - Nic bardziej mylnego i kłamliwego, to był bum inwestycyjny w Warszawie, w 2005 roku 2,3 miliarda zostało wydane na inwestycje przez miasto, a prezydent skupiał się na tych, które służyły ludziom: wodociągi, kanalizacja, a my dziś też kierujemy wielkie pieniądze do samorządów, to jest kontynuacja tej polityki Lecha Kaczyńskiego - powiedział Jacek Sasin.
"Pokazać prostych ludzi"
Elżbieta Jakubiak dodała, że pamięta uroczystość podniesienia o stopień oficerski wszystkich żołnierzy, którzy zostali zamordowani między innymi w Katyniu. - Odczytywanie tej listy katyńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie, pamiętam to, bo Lech Kaczyński chciał, by do pamięci Polaków powróciła godność tych pomordowanych. Dla nas walka o niepodległość była nieskończoną rzeczą, którą mieliśmy podjąć i Lech Kaczyński to podkreślał - przypomniała była szefowa Gabinetu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
REKLAMA
Goście audycji podkreślali, że prezydent Lech Kaczyński chciał pokazać prostych ludzi, nie liderów. - To wszystko nie odpowiadało środowiskom lewicowo-liberalnym, które chciały żeby polskość rozpłynęła się w Unii Europejskiej, żebyśmy stracili tożsamość, mieliśmy być rynkiem zbytu. Dlatego prezydent Lech Kaczyński się nie podobał, a ataki trwają do dziś, przypomnę wycie choćby na ostatnim posiedzeniu Sejmu, bo w uchwale dotyczącej Rosji pojawiła się sprawa tragedii smoleńskiej, oni tego nie akceptują - powiedział Mariusz Błaszczak.
Posłuchaj
***
Audycja: "Gdzie jest Pan Cogito"
Prowadzący: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
REKLAMA
Gość: Jacek Sasin (wicepremier, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych), Mariusz Błaszczak (wicepremier, szef MON, były współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego) Elżbieta Jakubiak (była szefowa Gabinetu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego)
Data emisji: 03.12.2022
Godzina: 15:08
REKLAMA