Zmiany w ustawie o SN. Marek Ast: pierwsze czytanie projektu najprawdopodobniej 11 stycznia
Szef komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast z PiS powiedział, że "11 stycznia mamy pierwsze posiedzenie Sejmu w tym roku; pewnie tego dnia odbędzie się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym".
2022-12-28, 10:05
13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO "kamień milowy". Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się minister sprawiedliwości, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Pierwsze czytanie projektu
Marek Ast pytany w radiu RMF 24, kiedy w ustawie o Sądzie Najwyższym zostaną dokonane zmiany, podkreślił, że 11 stycznia odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu w tym roku. Jego zdaniem, "pewnie tego dnia" dojdzie też do pierwszego czytania projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
Dopytywany o efekty piątkowego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego ze Zbigniewem Ziobrą w tej sprawie Ast ocenił, że istotne jest to, iż ta rozmowa się odbyła. - Że Solidarna Polska i jej lider przedstawili swoje stanowisko - zaznaczył poseł.
- Cały czas podkreślam, że dzisiaj ważne jest dogadanie się z Komisją Europejską, że kwestie dotyczące sądownictwa, postępowania dyscyplinarnego z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości są drugoplanowe - podkreślił Marek Ast.
REKLAMA
Zapytany, "kiedy powie, że kamień milowy spadł mu z serca, a pieniądze do Polski popłyną", poseł PiS zaznaczył: "myślę, że do końca stycznia będę mógł to powiedzieć".
Konsultacje
Dwa dni po złożeniu projektu zmian w ustawie o SN prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro oświadczył wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.
REKLAMA
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
- "Liczę na rozsądek Solidarnej Polski". Wiceszef MSZ o rozmowach ws. nowelizacji ustawy o SN
- "Nie znajduję wielkiego zagrożenia dla konstytucji". Marek Ast o nowelizacji ustawy o SN
dz/PAP, IAR
kor
REKLAMA
REKLAMA