"Przewóz zbóż z Ukrainy jest kontrolowany". Minister Kowalczyk uspokaja
- Nie ma już niekontrolowanego zboża przewożonego z Ukrainy - poinformował minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
2022-12-29, 18:15
Minister, cytowany w komunikacie resortu, zwrócił uwagę, że od listopada nie ma już w imporcie kategorii "zboża technicznego". Zaznaczył, że przywóz ziarna diametralnie zmniejszył się, wiele transportów zostało wycofanych.
Szef resortu rolnictwa zapowiedział ponadto, że od 2023 roku wwożone zza wschodniej granicy zboże będzie badane "na wejściu" do Polski w kierunku pozostałości pestycydów. Poinformował, że zostały już zakupione chromatografy - specjalne urządzenia do wykonywania takich analiz.
Wicepremier zapewnił, że jest w stałym kontakcie z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim. - Rozmawiamy m.in. o wprowadzeniu deklaracji tranzytowej dla zbóż z obowiązkowym określeniem końcowego odbiorcy transportu, tak aby dokładnie było określone, kto komu sprzedaje zboże i gdzie ma zostać dostarczone powiedział Kowalczyk.
Kowalczyk zwrócił również uwagę, że na sytuację na rynku zbóż w Polsce wpływa nie tylko import ziarna z Ukrainy, ale także ceny oferowane na giełdzie MATIF, które obecnie są niskie.
REKLAMA
Narada na szczeblu unijnym ws. eksportu produktów żywnościowych z kraju ogarniętego wojną
Poinformował również, że w połowie stycznia rozpoczyna rozmowy z ministrami rolnictwa krajów UE w celu wypracowania nowych rozwiązań w zakresie eksportu produktów rolno spożywczych z Ukrainy.
- Sprawa eksportu zboża z Ukrainy będzie na mój wniosek omawiana 30 stycznia na posiedzeniu unijnej Rady Ministrów Rolnictwa. Obecne przepisy eksportowe będą obowiązywać do maja 2023 roku - poinformował szef resortu rolnictwa.
Kowalczyk na konferencji prasowej wyjaśnił, że podobny problem z nadmiernym importem ziarna z Ukrainy i spadkiem cen zbóż mają też inne kraje graniczące z Ukrainą: Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria. Zaznaczył, że Polska, będąca krajem UE, nie może samodzielnie stosować ograniczeń.
Zobacz także: Henryk Kowalczyk gościem Programu 3 Polskiego Radia
PAP/kmp
REKLAMA