Stanisław Żaryn: Polska zatrzymała dziewięć osób podejrzanych o szpiegostwo dla Rosji i Białorusi

Podczas konferencji prasowej Stanisław Żaryn przedstawił informacje kontrwywiadowcze związane z działaniami rosyjskiego wywiadu na granicy polsko-rosyjskiej. Jak podkreślił, są to działania związane zarówno z konkretnymi operacjami służb, jak i wymierzone w konkretne osoby.

Polska zlikwidowała siatkę rosyjskiego wywiadu na początku wojny

- Po ataku i pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Polska podjęła szereg działań, które de facto zneutralizowały czy bardzo ograniczyły możliwości rosyjskiego wywiadu w Polsce. Przypomnę, że wydaliliśmy 45 oficerów rosyjskiego wywiadu, którzy w Polsce funkcjonowali pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. Oficjalnie byli to dyplomaci, ale nasze informacje mówiły, że de facto realizują oni operacje wywiadowcze - przypomniał Stanisław Żaryn.

Jego zdaniem oznaczało to w rzeczywistości zlikwidowanie całej tzw. placówkowej siatki wywiadowczej. - W ostatnich miesiącach doszło również do działań w śledztwach - w sumie dziewięć osób podejrzanych o szpiegostwo i działanie na rzecz rosyjskiego bądź też białoruskiego wywiadu zostało zatrzymanych - mówił Stanisław Żaryn.

Wśród innych działań służb wymienił zakazy wjazdu do Polski dla propagandystów i oligarchów rosyjskich, a także zabiegi "zmierzające do tego, żeby zatrzymać możliwość finansowania budżetu Rosji przez podmioty obecne w Polsce". To - jak dodał - udało się zrealizować w oparciu o listę sankcyjną Unii Europejskiej.

REKLAMA

Rosja uderza w Polaków podróżujących do obwodu kaliningradzkiego

- Rosja odpowiada, Rosja szuka nowych możliwości działań przeciwko Polsce. Widzimy to dokładnie na naszej granicy z obwodem kaliningradzkim - dodał Stanisław Żaryn.

- Tam coraz częściej dochodzi do prób przesłuchiwania Polaków, którzy wjeżdżają do Rosji, tam Polacy są wzywani przez agresywnych funkcjonariuszy rosyjskiego FSB, którzy prowadzą ofensywne indagacje, prowadzą przesłuchania, a również zbierają informacje o tym, co ci Polacy robią w obwodzie kaliningradzkim i jakie realizują zadania. A mowa o ludziach, którzy muszą utrzymywać relacje w obwodzie kaliningradzkim głównie ze względów zawodowych - wyjaśnił.

O co pyta Polaków FSB?

W ocenie pełnomocnika ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej obecnie "mamy do czynienia z próbami pozyskiwania głębokich informacji o charakterze wrażliwym". Wyjaśnił, że Polacy, którzy wracają z obwodu kaliningradzkiego, zgłaszają, że funkcjonariusze FSB fotografują ich karty bankomatowe, pozyskują dane z telefonów komórkowych oraz innych nośników.

- Są przypadki, kiedy Polacy są wypytywani o konotacje rodzinne, o znajomości w polskich służbach mundurowych, w wojsku. (...) Polacy są wypytywani o ruchy wojsk na naszym terytorium - dodał. Według Żaryna Rosjanie stosują wobec obywateli polskich presję, miękki szantaż, straszy się ich odpowiedzialnością za ewentualne kłamstwa lub odmowę udzielenia informacji. Wskazał, że Polacy są nakłaniani do wypełniania ankiety, w której wypytuje się ich o ocenę tzw. "operacji specjalnej na Ukrainie" lub ocenę Władimira Putina.

REKLAMA

Podkreślił, że jest to "forma prowadzenia działań wywiadowczych na kierunku polskim, jak również forma eskalowania napięcia na granicy polsko-rosyjskiej". - Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności w Rosji, unikania pretekstów, które mogą prowadzić do działań ofensywnych przeciw Polsce. Musimy mieć świadomość, że przekazywanie jakichkolwiek informacji o ruchach wojsk może być niebezpieczne dla państwa - zaznaczył Żaryn.

Pytany o skalę tych przesłuchań Polaków przez FSB w obwodzie kaliningradzkim, Stanisław Żaryn wyjaśnił, że nie zna dokładnych liczb, jednak ilość zgłoszeń, jakie napływają do służb, pozwala sądzić, że jest to działanie systemowe.

Podręcznik dot. wywiadowczych działań Rosji przeciwko Polsce

Stanisław Żaryn zachęcił Polaków, aby byli ostrożni i wstrzemięźliwi w kontaktach z rosyjskimi służbami. Podkreślił, że nie należy fotografować obiektów wojskowych, przekazywać o nich informacji. Zaapelował także o informację do służb w przypadku, gdy Polacy wracają z Rosji i padli ofiarą takich przesłuchań lub innych nieodpowiednich działań służb rosyjskich.

- Dlatego dziś (...) udostępniamy państwu - i zachęcamy do zapoznania się - taki podręcznik, przygotowany wspólnie przez pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP i Agencję Wywiadu. W tym podręczniku wskazujemy na to, jakie działania mogą podejmować rosyjskie służby, rosyjski wywiad, na terenie Rosji oraz krajów kontrolowanych przez Rosję po to, żeby pozyskać współpracowników, po to, żeby podejść polskich obywateli i wciągnąć ich we współpracę, która na pewno nie będzie korzystna dla nich samych, ani dla państwa polskiego - mówił Stanisław Żaryn.

REKLAMA

Atak hakerski na portal podatki.gov.pl

Podczas czwartkowej konferencji prasowej pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP został zapytany o skalę wtorkowego ataku hakerskiego na portal podatki.gov.pl. - Rzeczywiście mieliśmy do czynienia z próbą ataku hakerskiego na ten serwis. Z informacji, które mam w tej sprawie, wynika, że był to atak o charakterze dosyć prostym, jeśli chodzi o ocenę operacji hakerskich - tłumaczył Stanisław Żaryn.

Według niego doszło do blokady dostępności. - Nie zostały zagrożone żadne zasoby, które byłyby gromadzone w tych systemach, które zostały zaatakowane - zapewnił.

- Tego typu zagrożenia są w tej chwili codziennością. Dotyczą szeregu różnego rodzaju serwisów publicznych czy rządowych, ale również instytucji prywatnych. Bowiem wiemy, że działania były również identyfikowane przez podmioty sektora komercyjnego. Mamy zdecydowanie do czynienia z prowadzeniem wojny w cyberprzestrzeni, wojny również przeciwko polskim podmiotom rządowym i prywatnym - podkreślił.

Podał przy tym, że za atakiem na portal podatki.gov.pl stoi prawdopodobnie grupa hakerska będąca w dyspozycji rosyjskich służb tzw. grupa NoName. - W ostatnim czasie jest bardzo aktywna. Jest jedną z głośniejszych grup, ale głównie skupia się na tych najprostszych atakach, które są uciążliwe, czyli atakach DDoS, ale nie są to ataki, które mogą niszczyć systemy czy zasoby danych - dodał Stanisław Żaryn.

REKLAMA

• Brutalna agresja Rosji. Szef MSWiA: będziemy wspierali Ukrainę do końca
• Rozmowa o Ukrainie na linii USA-Rosja. Blinken spotkał się z Ławrowem na szczycie G20

PolskieRadio24.pl/jmo