Chodzi o te dzieci, które ewakuowano z Ukrainy z ośrodków opiekuńczych. W tej sprawie pojawiły się różnice zdań na linii Kijów - Bruksela.
Kijów nie chce przekazywania dzieci rodzinom
Komisja Europejska zapowiada współpracę z Polską w sprawie przekazywania dzieci z ośrodków opieki do rodzinnych domów dziecka, czy rodzin zastępczych. Komisarz do spraw wewnętrznych tłumaczy, że takie są unijne wymogi.
- Dzieci powinny mieć opiekę w oparciu o rodzinę, ale ważne jest też, by miały kontakt z dotychczasowymi opiekunami i innymi dziećmi, z którymi wcześniej mieszkały - powiedziała Ylva Johansson. Jednak władze w Kijowie nie chcą się zgodzić na przekazywanie dzieci rodzinom w obawie przed utratą narodowości, zależy im, by pozostawały w państwowych domach dziecka.
Czytaj także:
"Delikatna sprawa"
- To sprawa delikatna, trudna i związana z dylematami wojennymi - przyznaje w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką jeden z polskich dyplomatów.
Warszawa podkreśla, że ważne jest dobro dziecka i uważa, jak Komisja, że będzie ono zapewnione w rodzinach, ale też jest zdania, że wszelkie rozmowy z Brukselą na ten temat muszą być prowadzone z udziałem przedstawicieli Ukrainy.
ms/IAR