Tomasz Lenz trafi na listy KO? Chciał zawieszać świadczenia społeczne. Jeszcze niedawno siedział tuż za Tuskiem
W programie "Tłit" serwisu "Wirtualna Polska" sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński zapewnił, że poseł Tomasz Lenz, który w zeszłym roku sugerował "zawieszenie" 13. i 14. emerytury, nie znajdzie się na listach partii w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Jednocześnie na początku kwietnia, podczas wyjazdowego posiedzenia klubu PO w Toruniu, Lenz zasiadał na honorowym miejscu, tuż za mównicą, z której przemawiał Donald Tusk.
2023-04-27, 18:10
Marcin Kierwiński przypomniał wcześniejszą deklarację Donalda Tuska w tej sprawie. Jego zdaniem przewodniczący PO "jeśli coś zapowiada, to to realizuje".
Tomasz Lenz chciał zawieszać 13. i 14. emeryturę, odbierać 500+
W lipcu 2022 roku Tomasz Lenz mówił o potrzebie "okresowego ograniczenia wypływu pieniądza na rynek". - Może zawiesić "czternastkę" i "piętnastkę" [przejęzyczenie, chodzi o 13. i 14. emeryturę - red.] i powiedzieć: "wypłacimy te pieniądze, ale z opóźnieniem, za kilkanaście miesięcy" - mówił wówczas Tomasz Lenz.
To nie jedyna kontrowersyjna propozycja Tomasza Lenza odnośnie do świadczeń społecznych. Swego czasu poseł chciał nakłaniać Polaków do szczepień przeciw COVID-19 odbierając 500+ niezaszczepionym.
Pomysły Tomasza Lenza wywołały burzę i zmusiły Donalda Tuska do skomentowania jego wypowiedzi. - Gwarantuję, jeśli wygramy wybory, nie tylko utrzymane będą 500+, "trzynastka", "czternastka", ale będą też bezpieczne, bo inflacja nie będzie zżerała ich wartości z miesiąca na miesiąc. To jest gwarancja i nikt tego postanowienia nie zmieni. Skoro poseł Tomasz Lenz tego nie akceptuje albo nie rozumie, to nie będzie się już wypowiadał w mediach w imieniu Platformy i w przyszłej kadencji nie będzie reprezentował Platformy w Sejmie - mówił przewodniczący PO.
REKLAMA
Marcin Kierwiński: Tomasz Lenz nie będzie startował z list PO
Jednak - jak zwracają uwagę media - w kwietniu bieżącego roku, podczas wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego PO w Toruniu poseł Tomasz Lenz nie tylko był obecny, ale zajmował szczególne miejsce - tuż obok mównicy, z której przemawiał przewodniczący Tusk.
O tę sytuację zapytany w WP został sekretarz generalny Platformy Marcin Kierwiński. - Wszelkie deklaracje, jeżeli chodzi o kształt list wyborczych KO, zgłaszane przez przewodniczącego Tuska będą zrealizowane. Dotyczy to każdej osoby. Donald Tusk bardzo jasno mówił, że pan Tomasz Lenz nie będzie kandydował do Sejmu. Natomiast Tomasz Lenz jest naszym parlamentarzystą. Jak jest posiedzenie klubu parlamentarnego, to trudno, żeby tam nie był, bądźmy poważni - wyjaśnił Kierwiński.
- Donald Tusk znany jest z tego, że jeżeli w sprawach personalnych, kwestii układania list wyborczych coś zapowie, to to zrealizuje. A że często to są bardzo trudne i mocne zapowiedzi - to fakt, ale my jesteśmy partią, która bardzo mocno przestrzega pewnych określonych wartości - dodał.
Sonik i Fabisiak przeciw aborcji. Stracą miejsca w parlamencie?
Portal Niezalezna.pl, powołując się na wp.pl, informuje także, że podobne informacje przekazują inni politycy PO. Tomasz Lenz miał się "bardzo starać, ale Donald Tusk pozostał nieugięty".
REKLAMA
W programie "Tłit" na wp.pl Marcin Kierwiński komentował także deklaracje Donalda Tuska dotyczące braku miejsca na listach PO dla polityków sprzeciwiających się swobodnego prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży. Taki sprzeciw wyrazili już Joanna Fabisiak i Bogusław Sonik. - To jest publiczna zapowiedź pana przewodniczącego Donalda Tuska i ona będzie zrealizowana. (...) Będą musieli zdecydować w tym zakresie - zaznaczył w wp.pl Kierwiński.
- "Nie skazujmy go na osiem lat życia w dramatycznych warunkach". Tomasz Lenz o Andrzeju Poczobucie
- Nie kara, lecz "jedynka" na liście wyborczej. Politycy PO reagują na aferę z Sikorskim
wp.pl/Polityce.pl/Niezalezna.pl/Onet.pl/jmo
REKLAMA