Fogiel o wniosku Budki: to byłoby skazanie Polski na przyjęcie nielegalnych migrantów
Borys Budka (KO) zwrócił się w czwartek w Sejmie do rządu, aby ten skorzystał z mechanizmu unijnej pomocy za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Zdaniem Radosława Fogla (PiS), byłaby to uznaniowa decyzja Komisji Europejskiej i skazanie Polski na obowiązkowe przyjęcie nielegalnych emigrantów.
2023-07-06, 11:52
Na początku czwartkowych obrad Sejm nie zgodził się na zgłoszony przez szefa klubu KO Borysa Budkę wniosek formalny, by ogłosić przerwę i zwołać Konwent Seniorów w celu uzupełnienia porządku obrad o rozpatrzenie uchwały wzywającej rząd do "skorzystania z przewidzianych prawem Unii Europejskiej mechanizmów solidarnościowych i zapewnienia prawnych interesów RP". Za wnioskiem Borysa Budki było 199 posłów, przeciw 231, wstrzymało się dziewięciu.
- To nie czas, aby w KPRM urządzać polityczne happeningi z nic niemogącym załatwić premierem Rzeczpospolitej Polskiej" - mówił szef klubu KO, nawiązując do zaplanowanego na czwartek spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych ws. relokacji. "Dzisiaj jest czas, aby powiedzieć Polakom prawdę: Polacy ponieśli wielki wysiłek pomocy uchodźcom z Ukrainy i ten wysiłek będzie doceniony przez kraje UE - uzasadniał wniosek Borys Budka.
- PiS i rząd to jedyne podmioty, które kłamią na temat przymusowej relokacji. Skorzystajcie z mechanizmów: 2 miliardy euro środków przeznaczonych na pomoc dla Polski - dodał Borys Budka.
Intencje Unii Europejskiej
Z wnioskiem przeciwnym wystąpił szef komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel (PiS). Wezwał Budkę, by raczej mówił o zgodzie "na przymusową relokację nielegalnych emigrantów".
REKLAMA
- Niech Borys Budka nie używa zasłony dymnej, niech nie mówi o mechanizmach solidarnościowych, niech nie mówi o korzystaniu z jakichś narzędzi. Ta solidarność ma polegać na tym, że jeśli się nie zgodzimy, to mamy płacić pieniądze, dobrze o tym wiecie - powiedział Radosław Fogiel.
- Nie ma żadnego automatyzmu, będzie to uznaniowa decyzja Komisji Europejskiej i to, o co walczycie, byłoby skazaniem Polski na obowiązkowe przyjęcie nielegalnych emigrantów - dodał polityk PiS.
Premier Mateusz Morawiecki zaprosił na czwartek przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych na spotkanie ws. relokacji migrantów. "Wierzę, że łączy nas Polska, że potrafimy mówić jednym głosem w Europie. Przymusowy mechanizm relokacji jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski" - oświadczył szef rządu. Obecność na spotkaniu potwierdzili przedstawiciele PiS, PSL oraz Konfederacji. Lewica i Polska 2050 i Koalicja Obywatelska nie chcą w nim brać udziału.
Pozew Polski
W piątek, 30 czerwca, na konferencji po szczycie UE w Brukseli premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w razie próby przełamania konkluzji Rady Europejskiej z 2018 r. ws. relokacji, Polska jest gotowa przygotować pozew do TSUE. Wskazał, że Polska stoi na stanowisku, że jedyną obowiązującą regulacją jest właśnie to postanowienie Rady Europejskiej z roku 2018.
REKLAMA
Konkluzje unijnego szczytu z czerwca 2018 r. mówią wyraźnie, że migranci trafiający na terytorium UE mają być kierowani do ośrodków utworzonych w państwach członkowskich "wyłącznie na zasadzie dobrowolności", gdzie dochodziłoby do rozróżnienia między nielegalnymi migrantami, którzy musieliby opuścić UE, a tymi, którzy potrzebują ochrony międzynarodowej. Konkluzje te mówią też, że "w kontekście tych ośrodków (…) relokacja i przesiedlenie będą miały charakter dobrowolny".
Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson, która odwiedziła we wtorek włoską wyspę Lampedusa, na którą przybywają setki migrantów z Afryki Północnej, oświadczyła zaś podczas konferencji prasowej, że "jeśli jakieś państwo nie zaangażuje się w relokację »migrantów« musi płacić, nie tylko krajom, które są pod presją, ale także krajom trzecim".
Słowa te padły kilka dni po udzielonym TVN24 wywiadzie, gdzie Johansson mówiła, że tzw. pakt migracyjny, czyli unijne porozumienie w sprawie relokacji migrantów, nie ma charakteru przymusowego.
W połowie czerwca Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.
REKLAMA
- Lider PO myli nielegalną migrację z procesem wizowym? Przydacz: Tusk zaczął grać pod publiczkę
- "Ci ludzie nie chcą się zasymilować". Bernard Margueritte o zamieszkach we Francji
- Premier: planujemy wybory parlamentarne i referendum ws. relokacji migrantów w tym samym czasie
Rzecznik PiS: mechanizmy przenoszenia migrantów nie rozwiązują sprawy, generują kolejne problemy:
dz/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA