Sąd skazał fotoreporterkę "Gazety Wyborczej" za atak na policjanta. Naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza

Fotoreporterka "Gazety Wyborczej" Agata Grzybowska zaatakowała policjanta, pilnującego porządku podczas protestów, które miały miejsce po Ministerstwem Edukacji i Nauki jesienią 2020 roku. Sąd uznał, że kobieta dopuściła się występku chuligańskiego i naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza. Wyrok nie jest prawomocny.

2023-07-06, 18:14

Sąd skazał fotoreporterkę "Gazety Wyborczej" za atak na policjanta. Naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza
Agata Grzybowska (w berecie) zatrzymana za zaatakowanie policjanta. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Warszawski sąd skazał na grzywnę fotoreporterkę "Gazety Wyborczej" Agatę Grzybowską za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji podczas protestu w 2020 r. - poinformował portal tvp.info. Sąd uznał, że oskarżona dopuściła się występku chuligańskiego. Wyrok jest nieprawomocny.

Do incydentu doszło 23 listopada 2020 r. w Warszawie przy al. Szucha, podczas protestu przed siedzibą Ministerstwa Edukacji. Według śledczych fotoreporterka "Gazety Wyborczej" naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza policji "podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych w ten sposób, że kopnęła pokrzywdzonego".

Prokurator uznał przy tym, że Grzybowska dopuściła się występku chuligańskiego, działając publicznie, bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie dla porządku publicznego.

Legitymacja prasowa nie zwalnia z odpowiedzialności

Portal tvp.info dowiedział się, że 29 czerwca przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. - Sąd podzielił ustalenia prokuratury i przyjął, że oskarżona dopuściła się występku chuligańskiego - potwierdził w rozmowie z portalem tvp.info prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

REKLAMA

Sąd skazał fotoreporterkę na karę grzywny w wysokości 2 tys. zł. Musi ona też zapłacić nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego policjanta w wysokości 300 złotych, a także ponieść koszty procesu. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Rzecznik Komendanta Głównego Policji, mł.insp. Mariusz Ciarka mówił, że "w momencie zatrzymania policjanci nie wiedzieli, że to jest fotoreporterka", ale "legitymacja prasowa nie zwalnia z odpowiedzialności za podejrzenie popełnienia przestępstwa" - podkreślał Ciarka.

Absolutnie nie przyznawała się do winy

Z kolei Grzybowska po przesłuchaniu w listopadzie 2020 r. opublikowała oświadczenie, z którego wynikało, że została zaatakowana przez policjanta, gdy wykonywała swoją pracę. "Tylko dlatego, że robiąc zdjęcie, błysnęłam mu w twarz fleszem. Absolutnie nie przyznaję się do stawianych mi zarzutów" - napisała.

W lutym 2021 r. portal tvp.info informował, że Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie wydał w tej sprawie wyrok nakazowy, w którym skazał Grzybowską na karę grzywny "w wysokości 20 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 15 zł”.

REKLAMA

Grzybowska miała też zapłacić policjantowi nawiązkę w wysokości 100 zł. Sąd uznał wtedy, że wina dziennikarki i okoliczności popełnienia przez nią czynu zabronionego nie budzą wątpliwości.

Czytaj także:

tvp.info/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej