Wipler zwolennikiem koalicji Konfederacji z PO? "Byłoby to sensowne"

Przemysław Wipler, który nieco ponad tydzień temu ogłosił powrót do polityki - w nadchodzących wyborach parlamentarnych wystartuje jako lider listy Konfederacji w Toruniu - został ostatnio zapytany w programie Onet Rano, czy jest zwolennikiem utworzenia (po wyborach) koalicji między jego formacją polityczną oraz Prawem i Sprawiedliwością. Prowadzący rozmowę Janusz Schwertner zauważył, że polityk był kiedyś związany z PiS, więc - jak zasugerował dziennikarz - mógłby pełnić rolę łącznika.

Koalicja z PO?

- Mówienie, że byłem kiedyś związany z PiS jest równie uczciwie, jak to, gdyby każdą rozmowę z Radosławem Sikorskim rozpoczynano od stwierdzenia, że "kiedyś był pan związany z PiS, więc czy będzie pan łącznikiem z tą partią?" - obruszył się Wipler.

- Ale teraz powiem coś o czym nie mówiłem wcześniej - dodał tajemniczo. - Gdyby w ogóle z kimkolwiek rozważyć koalicję, to uważam, że z różnych powodów sensowniej byłoby taktycznie dogadać się - na głębokie zmiany w Polsce po tych [ostatnich] 8 latach; na techniczne wyczyszczenie państwa - z obecną opozycją. Ale bez Lewicy - podkreślił.

Zapytany, czy jest to rodzaj propozycji odpowiedział, że nie, ponieważ "my nie mamy dla nikogo żadnej propozycji". - Mówię o taktyce. Gdyby to rozważyć, to uważam, że z różnych powodów byłoby to rozsądne - stwierdził. Zaznaczył jednak, że "nie będzie »czegoś takiego«, bo jasno i klarownie mówimy, że nie będzie z nikim koalicji, bo uważamy, że byłoby to złe dla Polski, a także dla nas, zarówno krótko, jak i długoterminowo - kontynuował Przemysław Wipler.

• PiS liderem, spadek poparcia dla KO. Sprawdź nowy sondaż
• Dziambor na listach PSL? "Po tym, co się wydarzyło, nie wrócę do Konfederacji"
• Banaś nie jest już autorytetem opozycji? Fala oburzenia po wspólnej konferencji z Mentzenem. "To brzmi jak żart"

łl/Onet, YouTube