Dwóch Rosjan kolportowało w Polsce ulotki Grupy Wagnera. Żaryn: to element wojny hybrydowej

Mężczyźni, którzy w Krakowie i w Warszawie rozklejali między innymi ulotki promujące nabór do Grupy Wagnera, zostali w piątek zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu. Obu podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn przekazał, że Rosjanie mieli ze sobą materiały propagandowe, które otrzymali w Moskwie.

- Materiał dowodowy wskazuje, iż mężczyźni realizowali działania na rzecz służb specjalnych Rosji. M.in. związanych z działalnością na rzecz obcego wywiadu przeciwko RP, ale również z promowaniem organizacji zbrojnej, która ma na celu prowadzenie działań terrorystycznych - mówi zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

 - Usłyszeli również zarzuty związane z popieraniem agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie. Zgodnie z decyzją sądu trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu - dodał Żaryn.

Rozklejono 300 ulotek

Na bieżąco dokumentowali swoje ruchy, robiąc zdjęcia miejsc oklejonych materiałami propagandowymi. Łącznie - w Warszawie i Krakowie - rozkleili około 300 ulotek. Za wykonanie zadania otrzymywali wynagrodzenie od strony rosyjskiej - mogło to być nawet około 20 tysięcy złotych.

Stanisław Żaryn ocenił, że działalność obu mężczyzn jest elementem wojny hybrydowej, wojny psychologicznej przeciwko polskiemu społeczeństwu.

Posłuchaj

Stanisław Żaryn: to element wojny hybrydowej (IAR) 0:22

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Czytaj także:

• Premier Morawiecki dla "Corriere della Sera": Putin i Wagner zagrażają naszym granicom
• Wagnerowcy mają kłopoty finansowe. Grupa będzie musiała zmniejszyć liczebność
• Biały Dom chce przeciwdziałać Wagnerowcom w Afryce. Chce przeznaczyć na to 200 mln dolarów

IAR/mn