Pilot FA-50: te samoloty będą mogły zastąpić w niektórych misjach F-16
Nowe samoloty FA-50 są wielozadaniowe. Będą służyły nie tylko do treningu. Są w stanie realizować szeroki wachlarz misji MIG-ów 29 i SU-22, a nawet zastąpić w niektórych zadaniach F-16 - mówi mjr. Jacek Stolarek, pilot FA-50.
2023-08-21, 14:25
W rozmowie z mediami mjr. Stolarek opowiedział o swoich doświadczeniach z pilotowania nowego samolotu szkolno-bojowego FA-50, który w ostatnim czasie nabyła polska armia. W Polsce znajdują się już dwie takie maszyny. Kolejnych 10 sztuk ma dotrzeć do naszego kraju do końca 2023 r.
- Samolot jest bardzo manewrowy. Nie spodziewałem się tego na początku. Jest bardzo ergonomiczny i ma duży potencjał, jeśli chodzi o awionikę - powiedział mjr. Stolarek.
"Jest bardzo zbliżony do F-16"
Wojskowy zaznaczył, że FA-50 jest bardzo podobny do posiadanych przez polską armię samolotów F-16. - Jest bardzo zbliżony do F-16 w środku, pod kątem umiejscowienia wszystkich przyrządów i wyświetlania informacji - powiedział.
Pytany o możliwości wykorzystania samolotu w bojowego podkreślił, że są one szerokie. - To jest samolot wielozadaniowy. Będzie pełnił rolę nie tylko trenażera, ale będzie też mógł realizować bardzo szeroki wachlarz misji, które pełniły do tej pory MIGi-29 czy SU-22, a nawet zastąpić w niektórych zadaniach F-16 - wyjaśnił pilot.
REKLAMA
Mjr. Stolarek podkreślił jednak, że FA-50 nie będzie w stanie zabrać tyle samo uzbrojenia co F-16. - Ale nie będzie musiał tyle zabierać. Liczy się to, jak nowoczesne jest to uzbrojenie. (…) Docelowa wersja FA-50PL będzie miała bardzo nowoczesny radar. Biorąc pod uwagę ilość informacji dostępnej w samolocie, będzie potrzebny podział ról pilotów w kabinie. Będziemy zatem mogli poszerzyć możliwości zastosowania maszyny - powiedział.
Pilot podkreślił, że pierwsze doświadczenia z obsługi tego samolotu nabył w Korei. Jak relacjonował, podczas szkolenia polscy wojskowi poznawali m.in. właściwości pilotażowe nowych maszyn w dzień i w nocy, skupiali się też na użyciu uzbrojenia precyzyjnego. Ćwiczyli też na symulatorach podczas sytuacji awaryjnych.
Samolot FA-50
FA-50 Fighting Eagle to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot bojowy. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, jego podstawowe uzbrojenie stanowi 20 mm działko oraz szeroki zakres podwieszanego uzbrojenia lotniczego, obejmujący pociski rakietowe powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, pociski rakietowe powietrze-ziemia AGM-65 Maverick, a także kilka typów bomb lotniczych różnego typu.
Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tysięcy funtów (79 kN). Prędkość maksymalna wynosi 1,5 Macha (1837,5 km/h). Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14,6 km. Masa własna samolotu wynosi 6,47 t, przy maksymalnej masie startowej 12,3 tony, co pozwala na przenoszenie uzbrojenia o masie do 4,5 tony.
REKLAMA
Polski resort obrony zamówił 12 samolotów FA-50. Pierwsze z nich dotarły do Polski w lipcu. Kolejne zamówienie przewiduje dostawę dalszych 36 maszyn w spolonizowanej wersji FA-50PL. Jak informuje MON, maszyny te będą wykorzystywane m.in. do patrolowania nieba nad Polską i wykonywania misji sojuszniczych. Samoloty te będzie można zobaczyć podczas Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show, które odbędą się 26 i 27 sierpnia w Radomiu.
- FA-50 w polskich siłach powietrznych. Szef MON: to ważny element odstraszania agresora
- Pokazy Lotnicze AIR SHOW w ostatni weekend sierpnia. Powrót imprezy po latach przerwy
Zobacz także: Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia
PAP/nt
REKLAMA