"Nasi poprzednicy hołdowali prawu dżungli". Premier Morawiecki o dwóch wizjach Polski

Ważne, aby było jak najwięcej miejsc pracy. Tego nie rozumieli nasi poprzednicy, którzy hołdowali systemowi prawa dżungli, czyli darwinistycznemu systemowi społecznemu: przeżywa ten, kto jest najsilniejszy - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Wskazał też na różnice w wynagrodzeniach i porównał dane o bezrobociu w czasach rządów Platformy Obywatelskiej.

2023-08-26, 00:44

"Nasi poprzednicy hołdowali prawu dżungli". Premier Morawiecki o dwóch wizjach Polski
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że rząd jego poprzedników hołdował "prawu dżungli" rynku pracy.Foto: JS/ FORUM/ 360b/ Shutterstock/ 360b/ Shutterstock

Podczas transmisji live na Facebooku w piątek wieczorem premier mówił, że podczas wcześniejszego spotkania w Kolbuszowej (woj. podkarpackie) miał "możliwość przedstawienia dwóch wizji". - Wizji rozwoju według Prawa i Sprawiedliwości, jak również tych wszystkich zagrożeń, czarnych chmur i niebezpieczeństw, które wiążą się z prawem pięści obowiązującym w Polsce liberalnej - wyjaśnił.

- Nigdzie tego nie zobaczycie tak dokładnie, jak w takich miejscowościach, na takim rynku, jak w Kolbuszowej. Tutaj dziękowano mi za różne inwestycje. Cieszę się, że te inwestycje przyciągnęły tutaj miejsca pracy. Te 130 mln zł, które "wpompowaliśmy" w ten powiat, w jego drogi, szpitale, szkoły, żłobki, przedszkola, remizy strażackie, nie było wydatkowane na marne - podkreślił.

- Wręcz przeciwnie - wiele osób dziękowało za to, że po raz pierwszy od dziesięcioleci odczuli, że ich powiat jest ważny - dodał.

"Najważniejsza jest praca". Premier Morawiecki wskazuje na dane Eurostatu

Mateusz Morawiecki stwierdził, że "najważniejsza jest praca". - Jak ona się pojawiła tutaj, w Kolbuszowej, że mogłem usłyszeć, że ktoś wrócił z Francji, Anglii, Wielkiej Brytanii, dwóch ludzi z Irlandii wróciło na stałe? - pytał. - Właśnie dlatego, że dzisiaj z Warszawy jedzie się stąd 3 godziny, może 3,5, a wkrótce będzie jeszcze krócej, a cała S19 do Lublina będzie gotowa - tłumaczył.

REKLAMA

- Jak to jest możliwe, że ludzie wracają i tu właśnie znajdują pracę? A no tak, że tutaj przyciągamy przedsiębiorców, tworzymy im dobre warunki, jeden z najlepszych systemów podatkowych w Europie - powiedział. Jak zaznaczył, "przecież to się nie stało samo, że wczoraj Eurostat ogłosił, że w Polsce jest drugie najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej i to za 500-tysięczną Maltą, która żyje z turystyki, więc trudno, żeby latem tam nie było pracy.

Czytaj także w TVP.Info: Rzecznik rządu o bezrobociu na Pomorzu w czasach Tuska: Te liczby porażają

W czwartek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że stopa bezrobocia w lipcu 2023 r. wyniosła 5,0 proc. – tyle samo, co miesiąc wcześniej. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w lipcu 782,4 tys. wobec 783,5 tys. osób w czerwcu.

"Nasi poprzednicy hołdowali prawu dżungli"

- Tę liczbę, o którą dzisiaj tak wiele się rozbija, tę "liczbę hańby" pana Tuska: 14,4 proc. - zapamiętajcie. To był ten moment, w którym bezrobocie za czasów Tuska osiągnęło ponad 2 mln 300 tys. ludzi - podkreślił. - Ile to tragedii, ile osób było zmuszonych do pracy po 5 zł za godzinę. Słyszałem od ludzi, że tutaj pracowali za 3 zł za godzinę w 2013 roku - wspomniał. Premier wyliczył, że kwota ta, pomnożona razy osiem, wyniesie tyle, ile wkrótce wyniesie "stawka płacy minimalnej za godzinę".

REKLAMA

Szef rządu przekonywał, że "to jest fundamentalna różnica". - W powiecie łańcuckim bezrobocie oscylowało wokół 20 proc. i dlatego setki tysięcy ludzi wypychanych było na emigrację z Polski. (...) My dziś robimy wszystko, ja wypruję sobie żyły, żeby pracy w Polsce było jak najwięcej - powiedział.

Czytaj także w I.pl: Prawo i Sprawiedliwość przypomina Donaldowi Tuskowi o bezrobociu za jego rządów. W tym regionie wynosiło aż 27,7 proc.

Premier mówił również o rozmowach prowadzonych z inwestorami z całego świata. Wymienił w tym kontekście firmy, takie jak: Volkswagen, Mercedes, Google, Microsoft i Intel. Jak zaznaczył, rozmawiał "także tu z przedsiębiorcami z przemysłu lotniczego, aby lokowali swój biznes na Podkarpaciu". - Właśnie po to, aby było jak najwięcej miejsc pracy - zaznaczył. - To, czego nie rozumieli nasi poprzednicy, ci, którzy hołdowali systemowi prawa dżungli, czyli darwinistycznemu systemowi społecznemu: przeżywa ten, kto jest najsilniejszy - dodał.

REKLAMA

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Europoseł PiS, była premier Beata Szydło gościem Polskiego Radia:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej