Kołodziejczak jedzie do Strasburga ws. zboża. Müller: szkoda czasu i pieniędzy, sprawa jest już załatwiona

Rząd przyjmie uchwałę wzywającą Komisję Europejską do przedłużenia zakazu wjazdu ukraińskiego zboża do Polski, a jednocześnie zapowiadającą, że jeżeli tak się nie stanie, to przyjmiemy na bazie klauzuli bezpieczeństwa rozwiązania na poziomie krajowym - zapowiedział Piotr Müller w Polsat News. Rzecznik rządu odniósł się również do zapowiedzianej na wtorek wizyty lidera Agrounii w Strasburgu. - To bardzo zastanawiające - przecież pan Kołodziejczak nie pełni żadnej funkcji publicznej, czyli, krótko mówiąc, jest przyjmowany na prośbę Donalda Tuska przez jego kolegów z Europejskiej Partii Ludowej - powiedział.

2023-09-12, 10:27

Kołodziejczak jedzie do Strasburga ws. zboża. Müller: szkoda czasu i pieniędzy, sprawa jest już załatwiona
Kołodziejczak nie pełni żadnej funkcji publicznej - przypomniał rzecznik rządu. Foto: PAP/Tomasz Wojtasik

We wtorek rano minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że jego resort rekomenduje rządowi przyjęcie uchwały, która potwierdzi, że po 15 września - dacie wygaśnięcia obecnego embarga - do Polski nie będzie wjeżdżało zboże ukraińskie. Telus podkreślił, że nie chodzi tu o tranzyt ukraińskiego zboża do innych krajów. - Tranzyt rośnie i pomagamy w tranzycie ukraińskiego zboża, żeby jechało do Afryki, bo ono jest potrzebne w tamtych krajach, gdzie brakuje zboża - powiedział. 

"Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże"

W tym samym czasie premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że "Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże".

- Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic - oświadczył.

Kołodziejczak odwiedza EPL na prośbę Tuska? 

W programie Polsat News Piotr Müller zapowiedział, że rząd przyjmie uchwałę wzywającą Komisję Europejską do przedłużenia zakazu wjazdu ukraińskiego zboża do Polski, a jednocześnie zapowiadającą, że jeżeli tak się nie stanie, to przyjmiemy na bazie klauzuli bezpieczeństwa rozwiązania na poziomie krajowym. 

Rzecznik rządu odniósł się również do zapowiedzianej na wtorek wizyty polityka startującego w wyborach z list KO Michała Kołodziejczaka w Strasburgu, gdzie lider Agrounii ma wziąć udział w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego, gdzie będzie rozmawiał o przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża do Polski.

REKLAMA

- To bardzo zastanawiające - przecież pan Kołodziejczak nie pełni żadnej funkcji publicznej, czyli, krótko mówiąc, jest przyjmowany na prośbę Donalda Tuska przez jego kolegów z partii, z Europejskiej Partii Ludowej, po to, aby stworzyć wrażenie, że coś tam załatwia - powiedział Müller. Ocenił, że szkoda "czasu i pieniędzy" Kołodziejczaka, "bo sprawa jest już załatwiona".

Müller we wtorek w rozmowie z Polsat News został zapytany, czy decyzja ws. ukraińskiego zboża została podjęta w UE.

Czytaj w tvp.info: Kolejne rozmowy w sprawie embarga na ukraińskie zboże

Uchwała wzywającą Komisję Europejską do przedłużenia zakazu

- Myślę, że tak, że jesteśmy blisko przedłużenia tego rozwiązania, ale nawet jeżeli to się nie stanie, to mamy gotowe rozporządzenie, które wprowadzimy na poziomie krajowym w tej sprawie. Taka jest decyzja rządu, dzisiaj będzie zresztą przyjęta uchwała Rady Ministrów - zapowiedział rzecznik rządu.

- Rząd przyjmie uchwałę wzywającą Komisję Europejską do przedłużenia zakazu, a jednocześnie zapowiadającą, że jeżeli tak się nie stanie, to przyjmiemy na bazie klauzuli bezpieczeństwa rozwiązania na poziomie krajowym - wskazał. Jak dodał, "sytuacja jest jasna", a "rolnicy mogą być pewni, bo rząd PiS embargo wprowadzi samodzielnie, jeżeli nie zrobi tego Unia.

REKLAMA

Zakaz importu zbóż z Ukrainy

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.

W zeszłym tygodniu odbyło się w Brukseli kolejne spotkanie grupy roboczej zajmującej się kwestią importu ukraińskiego zboża. W jej skład wchodzą dyplomaci i przedstawiciele Komisji Europejskiej. Na spotkaniu Polska po raz kolejny postulowała przedłużenie obowiązującego zakazu importu czterech produktów rolnych - pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika - z Ukrainy po 15 września. Za przedłużeniem zakazu opowiada się pięć krajów UE - Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia i Bułgaria. Tranzyt zboża przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.

Czytaj również: 

Robert Telus: po 15 września ukraińskie zboże nadal nie będzie wjeżdżało do Polski

PAP/mm

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej